Roksana Brzóska: To będzie zupełnie inny sezon

Siatkarki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski po poprzednim sezonie Orlen Ligi mogą już tylko patrzeć w górę tabeli. Przyjmująca zespołu Roksana Brzóska jest zdania, że ostrowczanki będą w stanie kraść punkty wielu ekipom.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
WP SportoweFakty / Rafał Soboń

Sezonu 2015/2016 drużyna z Ostrowca Świętokrzyskiego na pewno nie zaliczyła do udanych. Podopieczne Dariusza Parkitnego zajęły ostatnie, dwunaste miejsce. Teraz ma być znacznie lepiej.

- Inaczej nie możemy nawet myśleć. Tak naprawdę moim zdaniem liga jest bardzo wyrównana i jest szansa, by każdemu zespołowi urwać punkty. Z takim nastawieniem każda z nas podchodzi do tego sezonu. Chcemy być wyżej - zadeklarowała Roksana Brzóska.

Żeńska ekstraklasa została powiększona o dwie drużyny, co oznacza, że ostrowczankom przybędzie nie tylko meczów, ale również równorzędnych rywalek. - Nie wolno ich lekceważyć, bo są to silne ekipy z naszego punktu widzenia, ale myślę, że beniaminkowie są w naszym zasięgu - oceniła zawodniczka.

Siatkarki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski w przedsezonowych sparingach prezentowały się różnie - potrafiły pokonać m.in. BKS Profi Credit Bielsko-Biała czy Developres SkyRes Rzeszów, ale również ulegały takim przeciwniczkom jak Polski Cukier Muszynianka Enea czy Minczanka Mińsk.

ZOBACZ WIDEO Krychowiak o swoim stylu. "Czy poprawiam fryzurę w przerwie? Nie mogę odpowiedzieć"

- Tutaj trener cały czas rotował składem i szukał zawodniczek, które najlepiej będą się komponować. Poszukiwał szóstki, która będzie wygrywać. Każda, która wchodzi, daje z siebie maksa. Mecze kontrolne pokazały, że set setowi nie jest równy. Ich wynik jest ważny, ale teraz to sprawa drugorzędna. Ważne, żebyśmy walczyły o każdą piłkę i po prostu dobrze grały - tłumaczyła Brzóska.

W porównaniu do poprzedniego sezonu kadra zespołu z Ostrowca dość mocno się zmieniła. Wymieniono aż osiem siatkarek. Wśród tych, które przybyły znalazły się m.in. reprezentantka Albanii, Sava Thaka oraz Delicia Pierre z Trynidadu i Tobago. Nie da się ukryć, że są to nacje dość egzotyczne pod kątem siatkarskim. Nie stanowi to jednak kłopotu dla drużyny.

- Dogadujemy się po angielsku, więc tu nie ma z tym problemu. Każda z nas ma też dzięki temu okazję, by podszlifować ten język. Poza tym one też chętnie uczą się naszej kultury i języka. To bardzo sympatyczne dziewczyny, nie ma żadnych problemów komunikacyjnych między nami - przyznała 23-letnia przyjmująca KSZO.

Wyżej wymienione zawodniczki nie pełnią jednak roli statystek. W sparingach otrzymywały dużo szans od trenera Parkitnego, co może oznaczać, że rywalizacja o miejsce w składzie będzie zacięta, a przynajmniej większa niż w ubiegłym sezonie.

- Tu każda z nas walczy o miejsce w szóstce i to cały czas jest sprawą otwartą. Jesteśmy drużyną, więc to nie jest dziwne, że raz gra jedna, a raz druga. Na tym po prostu polega siatkówka. Ważne, żebyśmy wnosiły do zespołu jak najwięcej i wygrywały - skomentowała nasza rozmówczyni.

Dla Roksany Brzóski będzie to drugi sezon na poziomie ekstraklasy. Jak przyznaje, zeszła już z niej pierwsza trema.

- Rok to wprawdzie nie jest dużo, ale nie da się ukryć, że mam już pewne doświadczenie. Tamten sezon dał mi bardzo dużo, ale ten będzie zupełnie inny. Wtedy na początku trochę się stresowałam - powiedziała pochodząca z Sierakowa siatkarka.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski rozpocznie rozgrywki od wyjazdowego meczu z Impelem Wrocław w najbliższą niedzielę o godzinie 16:00.

Czy KSZO znajdzie się na wyższym miejscu w tabeli niż w poprzednim sezonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×