PGE Skra Bełchatów - Lotos Trefl Gdańsk: emocje (prawie) kontrolowane

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

PGE Skra Bełchatów pokonała Lotos Trefl Gdańsk 3:0. W drugiej odsłonie gospodarze musieli bronić piłki setowe, ale ostatecznie wyszli z opresji.

W ostatnich dwóch sezonach pojedynki pomiędzy PGE Skrą Bełchatów a Lotosem Treflem Gdańsk były zacięte i przynosiły wiele emocji. W sobotnie popołudnie kibice najwyraźniej oczekiwali tego samego, bo niemal do ostatniego miejsca wypełnili Halę Energia.

Ospały początek zanotowali goście, nie tylko mieli problemy z przyjęciem zagrywki, ale przede wszystkim popełniali proste błędy. Kolejne ataki kończył Mariusz Wlazły i przewaga bełchatowian rosła. Andrea Anastasi szybko zareagował, po drugim jego czasie gdańszczanie zaczęli zmniejszać stratę. Ożywił się Damian Schulz, a gospodarze mieli problemy z odczytywaniem intencji Michała Masnego.

Dobra seria w polu zagrywki Nicolasa Uriarte sprawiła, że rywale mogli zapomnieć o dogonieniu wyniku w premierowej odsłonie. Seta zakończył potężny atak z lewego skrzydła Michała Winiarskiego.

Zupełnie inne oblicze zaprezentowali siatkarze Lotosu po zmianie stron. Grali równiej i odważniej, wykorzystywali skrzętnie potknięcia przeciwników i przejęli inicjatywę. Odskoczyli bełchatowianom na kilka punktów. Na parkiecie pojawili się Bartosz Kurek i Marcin Janusz, ale ich wejście niewiele zmieniło.

ZOBACZ WIDEO Marek Koźmiński: Wciąż musimy gonić Europę i świat (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Na drugą stronę siatki nie mógł się przebić Nikołaj Penczew, popełniał błędy. Przy stanie 20:24 skończyła się cierpliwość Philippe'a Blaina i Bułgara zastąpił na boisku Bartosz Bednorz. Młody przyjmujący postawił dwa bloki, asa dołożył Uriarte i PGE Skra wróciła do gry.

Kibice końcówkę oglądali na stojąco, szala przechylała się raz na jedną, raz na drugą stronę. Klasę pokazał Winiarski i ponownie ta przysłowiowa kropka nad "i" należała do niego, tym razem seta zakończył asem serwisowym.

10-minutowa przerwa nie wybiła z rytmu gospodarzy. Uskrzydleni obrotem spraw w drugiej odsłonie, grali nadal dobrą siatkówkę. Dobrze wpasował się Bednorz, który pozostał na parkiecie. Gdańszczanie walczyli ambitnie, ale nie byli w stanie zdominować PGE Skry. 
[event_poll=70670]

PGE Skra Bełchatów - Lotos Trefl Gdańsk 3:0 (25:18, 30:28, 25:16)

PGE Skra: Uriarte, Wlazły, Lisinac, Kłos, Winiarski, Penczew, Milczarek (libero) oraz Kurek, Janusz, Bednorz.

Lotos: Masny, Schulz, Gawryszewski, Paszycki, Pietruczuk, Mika, Gacek (libero) oraz Stępień, Romać.

MVP: Winiarski (Skra).

FORMULA 1 GRAN PREMIO DE MEXICO 2016 NA ŻYWO w Eleven Sports! Oglądaj treningi, kwalifikacje i wyścig od 28 do 30 października na elevensports.pl lub u największych operatorów – takich jak Cyfrowy Polsat, nc+, UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.

Komentarze (6)
Wiesia K.
30.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jastrzębski bardzo dobrze sobie radzi (jak na razie) pomimo mniejszych funduszy .Dobrze dobrani zawodnicy ,już zgrani ,trochę nowej krwi i ogromne chęci do walki . 
avatar
mon_chéri
29.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lotos coś słabo w tym roku sobie radzi, szkoda :/
Top 3 ligi juz raczej wykrystalizowana.