Cuprum - Skra: zadecydował pierwszy set. PGE Skra Bełchatów zdobyła Lubin

WP SportoweFakty / Na zdjęciu Mariusz Wlazły
WP SportoweFakty / Na zdjęciu Mariusz Wlazły

W siódmej kolejce PlusLigi doszło do interesującego starcia Cuprum z PGE Skrą Bełchatów. Lubiński zespół nie podołał brązowym medalistom (0:3) i nie przedłużył świetnej passy na swoim parkiecie. Nagrodę MVP otrzymał Mariusz Wlazły.

O zwycięstwie w pierwszym secie decydowały szczegóły. Obu zespołom nie pomagały jednak liczne, zepsute zagrywki, które nieco zmniejszały atrakcyjność sobotniego widowiska. Drużyny rozgrywały spotkanie przy pełnych trybunach. Cuprum Lubin niesione dopingiem swoich kibiców dzielnie stawiało czoła faworytom. Na skrzydle fantastycznie spisywał się Łukasz Kaczmarek, który wespół z Grzegorzem Łomaczem stanowił o sile Miedziowych.

Po stronie PGE Skry Bełchatów nie zawodził duet Mariusz Wlazły i Karol Kłos. To właśnie bardzo dobra dyspozycja tej dwójki zawodników pomogła drużynie gości odrobić w końcówce trzypunktową stratę i przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Przegrana partia trochę podłamała gospodarzy. Zespół Philippe'a Blaina poszedł za ciosem i po kilku minutach prowadził na Dolnym Śląsku cztery do jednego. Nicolas Uriarte chętnie grał środkiem i wykorzystywał dobrze dysponowanych Karola Kłosa i Srećko Lisinaca. Po skutecznej kontrze jednego z nich, PGE Skra odskoczyła Miedziowym na cztery oczka. To nie koniec, ponieważ chwilę później przewaga brązowych medalistów wzrosła do sześciu punktów. Zespół gospodarzy próbował odrobić straty, ale dominacja bełchatowian nie podlegała wątpliwości i to ich łupem padła druga odsłona.

W trzecim secie PGE Skra nie wstrzymywała ręki i sukcesywnie budowała przewagę. Gdy wynosiła ona już sześć punktów, trener Gheorghe Cretu poprosił o czas. Po krótkiej przerwie nadzieję w serca lubińskich kibiców wlewał jeszcze Łukasz Kaczmarek. Mimo walki ze strony gospodarzy, PGE Skra nie dała się dogonić i zainkasowała komplet punktów na niezwykle trudnym terenie.
[event_poll=71086]

Cuprum Lubin - PGE Skra Bełchatów 0:3 (23:25, 19:25, 19:25)

Cuprum: Kaczmarek, Pupart, Bohme, Taht, Hain, Łomacz, Rusek (libero) oraz Malinowski, Gunia, Gorzkiewicz, Koumentakis.

PGE Skra: Lisinac, Wlazły, Kłos, Uriarte, Winiarski, Penczew, Milczarek (libero) oraz Kurek, Szalpuk.

MVP: Mariusz Wlazły (PGE Skra Bełchatów).

[color=black]ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Bartosz Bereszyński: Memy o mnie? Każdy zaszedł Ronaldo za skórę

[/color]

Komentarze (5)
avatar
Hannibal Lecter
6.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czego w tabeli Sra nie ma odjętych 3 pkt za walkowera na korzyść Szczecina ??? 
avatar
Ahmed Pol
5.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
wreszcie trener który ma odwagę posadzić tą protegowaną miernote piechockiego na ławce brawo Blain tak trzymać!!!!!!!!!!!!!