Impel - Tauron MKS: hit kolejki nie zawiódł, dąbrowianki zdobyły Wrocław

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Tauron MKS-u Dąbrowa Górnicza
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Tauron MKS-u Dąbrowa Górnicza

W spotkaniu 6. kolejki Orlen Ligi 2016/2017, Tauron MKS Dąbrowa Górnicza po pięciosetowej batalii okazał się lepszy od Impela Wrocław.

Obydwie drużyny wygrywały w ostatnim czasie mecz za meczem, dlatego też poniedziałkowy pojedynek we Wrocławiu zapowiadał się ciekawie.

Konfrontacja rozpoczęła się znakomicie dla dąbrowianek, które błyskawicznie objęły prowadzenie 9:3, a znakomicie poczynała sobie Helena Horka. Wydawało się, że taki obrót spraw podłamie Impel, lecz nic z tych rzeczy. Podopieczne Marka Solarewicza zaczęły ambitnie walczyć w każdej akcji, zaś znakomicie dysponowana była Katarzyna Konieczna, dzięki której gospodynie doprowadziły do remisu 12:12. Od tego momentu gra się bardzo wyrównała i wszystko miało się rozstrzygnąć w samej końcówce (22:22). Decydujące akcje lepiej rozegrał MKS, zwyciężając inauguracyjną partię do 23.

Porażka w pierwszym secie zmobilizowała wrocławską drużynę do jeszcze cięższej pracy, która na starcie wygrywała 8:6. Mnożyły się błędy w ekipie z Dąbrowy Górniczej, co umiejętnie wykorzystywały Natalia Mędrzyk i spółka (15:11). Bardzo mądrze rozgrywała Micha Hancock, zaś jej klubowe koleżanki były skuteczne w ofensywie (20:15). Wrocławianki już nie dały się dogonić, triumfując 25:20.

Wiktoria w poprzedniej odsłonie podbudowała morale Impela Wrocław, który wypracował sobie cztery punkty przewagi (7:3). Jednak Tauron MKS Dąbrowa Górnicza błyskawicznie przebudził się z letargu i wyrównał stan rywalizacji (11:11). Od tej chwili trwała wymiana ciosów i nikomu nie udawało się objąć bezpiecznego prowadzenia. Ostatecznie lepiej na finiszu zachowały się zawodniczki prowadzone przez Juana Manuela Serramalerę, które wygrały trzecią część potyczki 26:24.

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: Kandydatami na trenera są dwaj Włochów, Serb i Argentyńczyk

Tego dnia gra obydwu ekip falowała i ponownie ciężko było przewidzieć się wydarzy w danym secie (7:7). Przez pewien czas zespoły kończyły swoje pierwsze akcje, ale na przyspieszenie zdecydowały się wrocławskie siatkarki, które odskoczyły rywalkom na pięć oczek (18:13). Impel już do końca kontrolował boiskowe wydarzenia (25:18) i doprowadził do tie-breaka.

Tauron MKS piątą partię rozpoczął z wysokiego "c", obejmując prowadzenie 7:2 po punktowej zagrywce w wykonaniu Tamary Kaliszuk. Swoje trzy grosze dorzuciła również Helena Horka, za sprawą której przyjezdne były coraz bliżej triumfu w tym boju. Dąbrowianki już nie zaprzepaściły swojej szansy i zwyciężyły w tym secie (12:15), zaś w całym spotkaniu 3:2.

Orlen Liga, 6. kolejka:

Impel Wrocław - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 2:3 (23:25, 25:20, 24:26, 25:18, 12:15)

Impel Wrocław: Ptak, Konieczna, Kąkolewska, Hancock, Mędrzyk, Courtney, Kossanjowa (libero) oraz Stasiak (libero), Sikorska.

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza: Horka, Scott, Dziękiewicz, Ganszczyk, Kaliszuk, Castiglione, Drabek (libero) oraz Paszek, Weiss, Miros, Ciesiulewicz.

MVP: Kinga Drabek (MKS).
[event_poll=71485]

Komentarze (5)
avatar
jureczek
21.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mecz oglądałem osobiście i mecz bardzo mi się podobał. W mojej opinii na niezłym poziomie. Najlepszy jaki do tej chwili transmitowała TV z Orlen Ligi. Oby takich było więcej. Brawo !!! 
jakubek
21.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Tego nie szło oglądać. Poziom sportowy tragiczny, podobnie jak relacja autora artykułu. 
avatar
cancrowro
21.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Porażkę w tym ważnym meczu należy niewątpliwie zapisać na konto naszego niewydarzonego trenera p. Solarewicza. Jakby pan trener nie wiedział, to informuję, że trener to ktoś taki, co w czasie m Czytaj całość