Tauron MKS - Budowlani Toruń: beniaminkowi zawsze wiatr w oczy

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Beniaminek Orlen Ligi z Torunia miał swoje szanse w starciu z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza, ale ostatecznie musiał pogodzić się z czwartą z rzędu porażką 0:3. Przewaga dąbrowianek w niektórych elementach gry była kolosalna.

Stwierdzenie, że w kobiecej siatkówce mądra i skuteczna zagrywka jest w stanie ustawić przebieg gry, jest oczywistością, natomiast rzadko kiedy można znaleźć tak wyrazisty i momentami brutalny dowód, że jest to prawda. Różnica między zagrywkami Taurona MKS-u Dąbrowa Górnicza i Giacomini Budowlanymi Toruń była wręcz kolosalna: tylko Helena Horka i Yael Castiglione nie punktowały w czwartkowym meczu w polu serwisowym, a prawdziwym katem siatkarek z miasta Kopernika była Niemka Kathleen Weiss, autorka 5 asów i serii z pierwszego seta zakończonej dopiero przy stanie 10:0 dla Zagłębianek.

[tag=23552]

Nicola Vettori[/tag] przez całe spotkanie szukał najlepszego możliwego zestawienia przyjmujących, ale tak naprawdę żadna z nich nie była w stanie zapewnić rozgrywającej Marcie Wójcik komfortu rozegrania. Te ze skrzydłowych, które lepiej atakowały (Marta Janik i Patrycja Polak), raz po raz były ostrzeliwane zagrywką dąbrowianek i zwykle jej ustępowały. Natomiast siatkarki notujące lepsze procenty przyjęcia (Marina Paulava i Ilona Gierak) zwykle były zatrzymywane przez doskonale funkcjonujący blok rywala. Jak tłumaczyła po spotkaniu Dominika Sobolska, przy tak rozchwianym przyjęciu przeciwnika wyczucie intencji rozgrywającej jest dużo prostsze i łatwiej jest budować przewagę mentalną nad przeciwniczkami, gdy częściej zmagają się ze sobą niż z drugą drużyną.

Należy pamiętać, że nie cały mecz należał bezwzględnie do miejscowych. W drugim secie chwila dekoncentracji i słabsza postawa Tamary Kaliszuk sprawiła, że beniaminek Orlen Ligi cały czas stanowił zagrożenie dla potencjalnie silniejszego oponenta. Przy stanie 23:22 dla Taurona MKS-u Helena Horka uderzyła w akcji z drugiej linii... ocierając przy tym minimalnie blok (według sędziego) albo wyraźnie w aut (według ekipy z Torunia). Gdyby wtedy arbiter podjął inną decyzję i doprowadził do remisu po 23, kto wie, jak wyglądałby dalszy przebieg rywalizacji w Hali Centrum. Już po fakcie pozostaje tylko przyjąć z pokorą wyższość bardziej ogranego w ekstraklasie rywala.

Porównanie statystyk:

Tauron MKS Dąbrowa GórniczaElementGiacomini Budowlani Toruń
13 Asy serwisowe 5
8 Błędy w zagrywce 1
48 procent (5 błędów) Przyjęcie pozytywne 40 procent (13 błędów)
46 procent (31/68) Skuteczność ataku 26 procent (19/64)
5 Błędy w ataku 11
13 Bloki 4

[event_poll=71473]


ZOBACZ WIDEO Borussia - Legia. Niemiecki dziennikarz: To było jak mecze gwiazd!

Komentarze (0)