Podczas gdy do pełni dyspozycji wraca Marcin Możdżonek, środek siatki Asseco Resovii Rzeszów w duecie z Piotrem Nowakowskim tworzy Bartłomiej Lemański. Mimo tego, że wspomniany Możdżonek po sześciu kolejkach przerwy znalazł się w meczowym składzie Pasów na spotkanie z Indykpolem AZS-em Olsztyn, to właśnie na 20-latka postawił trener Andrzej Kowal.
Jak się okazało ruch szkoleniowca wicemistrzów Polski okazał się dobry, bowiem potyczkę rzeszowianie wygrali 3:1, a Lemański zdobył sześć punktów, z czego dwa blokiem.
Choć udało im się zainkasować trzy "oczka" w tabeli PlusLigi, warto zwrócić uwagę, że zwycięstwo nie przyszło im łatwo. W drugiej odsłonie kompletnie nie potrafili złapać rytmu gry i ulegli w niej rywalowi do 22. - Momentami było ciężko, traciliśmy punkty seriami. W drugim secie nie potrafiliśmy tego skontrolować, ale reszta partii poszła po naszej myśli i udało się doprowadzić je do końca - mówił po meczu Lemański.
Argumentem decydującym w spotkaniu okazał się Gavin Schmitt. Kanadyjski atakujący wracający po długiej przerwie do gry, na przestrzeni czterech partii zdobył 28 punktów czym zaimponował nie tyle obserwatorom wydarzeń w hali Podpromie w Rzeszowie, co samym bohaterom potyczki.
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa
- Jestem pod wrażeniem gry Gavina Schmitta. Czekałem aż wróci do nas, do gry. Spełnia się świetnie w swojej roli. Zdecydowanie zasłużył na MVP w Bydgoszczy i przeciwko Indykpolowi AZS. Punktuje bardzo dużo, jest jednym z podstawowych zawodników i jest "cegiełką" pomagającą zwyciężać. Wiadomo, że każdy daje coś od siebie i uważam, że nie powinno się indywidualnie wyróżniać zawodników, bo jesteśmy drużyną. Jednak nie wyklucza to tego, że Gavin gra świetnie - chwalił swojego klubowego kolegę 20-letni środkowy Pasów.
Kolejny mecz Asseco Resovia zagra na wyjeździe i wiele wskazuje na to, że zarówno Lemański, jak i Schmitt znów dostaną okazję do wykazania się na placu boju. W ramach 11. serii spotkań o krajowe mistrzostwo Pasy staną naprzeciwko AZS-owi Częstochowa. Starcie pod Jasną Górą zaplanowano na 30 listopada, na godzinę 20:30.