Michał Szalacha: Asseco Resovia pokazała, że jest sportowo lepsza, a my że mamy serce do walki

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala

Zakończyła się 1/3 fazy zasadniczej PlusLigi. Dla AZS-u Częstochowa oznacza to 8 porażek, gdzie ostatnia z nich poniósł z Asseco Resovią 0:3. Aby odbudować się po przegranej z Pasami, kolektyw Bąkiewicza pojedzie do Szczecina na starcie z Espadonem.

Środowy mecz kończący 11. kolejkę PlusLigi nie należał do najładniejszych. AZS Częstochowa podejmowała w nim Asseco Resovię Rzeszów, a zwycięstwo zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami odnieśli przyjezdni 3:0, w setach do 23, 18 i 21.

- Momentami nasza gra nie była zła, szczególnie w pierwszym secie. GKS Katowice były dobrym przykładem, że każdy zespół może powalczyć z Asseco Resovią. Rzeszowianie nie są w najlepszej dyspozycji co widać po ich grze, ale mecz z nami kontrolowali od samego początku do końca. Mogliśmy urwać seta, ale się nie udało. Pokazali, że są sportowo lepsi, a my że mamy serce do walki - mówił po meczu z Pasami Michał Szalacha, środkowy AZS-u.

Choć w starciu z wicemistrzami Polski kolektyw Michała Bąkiewicza znacznie odstawał od rywala potencjałem przez co nie miał zbyt dużych szans na wyjście z potyczki zwycięsko, w kolejnym meczu częstochowianie staną naprzeciw równym sobie. W 12. serii spotkań ekipa spod Jasnej Góry zmierzy się na wyjeździe z Espadonem Szczecin. Zespołem, dla którego debiut w najwyższej klasie polskich rozgrywek jest okrutną lekcją siatkówki.

- Do Szczecina wyjeżdżamy wcześnie i od razu z długiej podróży wchodzimy na halę na trening. Na pewno będzie trudno, ale jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Nie ma co ukrywać, jedziemy tam po punkty. Espadon jest naszym sąsiadem w tabeli, musimy tam zagrać dobrze. Ostatnio przygotowywaliśmy się głównie pod mecz właśnie w Szczecinie. Trenowaliśmy bardzo ciężko, nie po to aby wyjść na świeżości na ZAKSĘ (przegrana 0:3 w 10. kolejce - przyp. red. ) czy Resovię, tylko właśnie aby złapać ją na mecz z Espadonem. Zagrać dobrze i wrócić z kompletem - zakończył Szalacha.

Mecz z beniaminkiem PlusLigi AZS Częstochowa rozegra w poniedziałek, 5 grudnia o godzinie 18.

Pozycja AZS-u Częstochowa i Espadonu Szczecin w tabeli PlusLigi:

MiejsceDrużynaPunktyMeczeBilansSety
14. AZS Częstochowa 8 11 3-8 13:29
15. Espadon Szczecin 5 11 2-9 11:29

ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz: Grupa jest trudna i nic samo się nie wygra

Komentarze (1)
avatar
Riorwar
2.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakie znowu 1:3?