Karolina Bednarek pobudza młode Atomówki do walki

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Karolina Bednarek to jedna z nielicznych zawodniczek Atomu Trefla Sopot, którą można określić mianem doświadczonej w Orlen Lidze. Jak sama mówi, jej rolą jest pobudzanie młodego zespołu do walki.

Jednak w minioną sobotę Atomówki nie dały radę podjąć walki z Budowlanymi Łódź przegrywając w setach do 14, 14 i 17. W odróżnieniu od wygranego kilka dni wcześniej spotkania z Developres SkyRes Rzeszów, tym razem sopociankom nie wychodziło prawie nic.

- To my nie wywiązywałyśmy się na boisku z naszych założeń przedmeczowych. Fakt, że bez przyjęcia nie ma grania, ale mimo wszystko te piłki były podbijane w górę i można było coś z nich zrobić. Słabo wypadłyśmy w bloku, a to zawsze był nasz duży atut - analizowała Karolina Bednarek.

Zapytaliśmy więc, dlaczego ekipie z Trójmiasta udało się osiągnąć tak dobry rezultat w poprzednią środę, a trzy dni potem były cieniem samych siebie.

- W meczu z rzeszowiankami zrobiłyśmy wszystko, co założyłyśmy sobie przed pierwszym gwizdkiem. Tam rywalki pewnie nie do końca tam spodziewały się takiego naskoku z naszej strony, a my po prostu zagrałyśmy to, co umiemy najlepiej - stwierdziła środkowa Atomu Trefla Sopot.

Do Łodzi z powodu kontuzji nie przyjechała podstawowa rozgrywająca Natalia Gajewska, a zastąpić ją musiała 20-letnia Dominika Mras, która zebrała pozytywne opinie za wcześniejszy pojedynek z Developresem.

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa

- Mamy na tyle fajny i poukładany zespół, że każda z nas jest w stanie wejść i zastąpić koleżankę. Czy to z pierwszą rozgrywającą, czy też z każdą inną zawodniczką bardzo dobrze się uzupełniamy i myślę, że Dominika poradziła sobie z ciężarem gry - przyznała nasza rozmówczyni.

Karolina Bednarek jest drugą najstarszą zawodniczką w sopockim zespole. Stara się więc często dzielić swoim boiskowym i pozaboiskowym doświadczeniem z młodszymi koleżankami.

- Bardziej próbuję wprowadzić życie na boisku - pobudzić dziewczyny, żeby krzyknęły, odważniej weszły w grę. Taką sobie nałożyłam rolę, choć nie wiem do końca, jak to się sprawdza. Staram się żyć z nimi i pokazywać, że można walczyć do końca - tłumaczyła zawodniczka Atomu Trefla.

Podopieczne Piotra Mateli po dziewięciu kolejkach zajmują dziewiąte miejsce w tabeli Orlen Ligi z jedenastoma punktami na koncie. Wygrały jak dotąd cztery spotkania. Już w środę zmierzą się z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, czyli byłym klubem Karoliny Bednarek. Pierwsza piłka zaserwowana zostanie w Hali 100-lecia Sopotu o godzinie 20:00.

Komentarze (0)