Chemik - Grot Budowlani: bitwa na szczycie i wielkie przetarcie

Chemik Police jest niepokonany w Orlen Lidze, a siatkarki Grot Budowlanych Łódź przegrały tylko raz. Bitwa na szczycie tabeli będzie dla gospodyń przetarciem przed występem w Lidze Mistrzyń.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
WP SportoweFakty / Asia Błasiak

Najlepsze obecnie drużyny w Orlen Lidze wymieniły się pozycją lidera od początku sezonu. Rywalizacja policko-łódzka mobilizowała obie strony i pozwoliła duetowi wypracować sześć punktów przewagi nad 3. w stawce Impelem Wrocław. Pierwsza runda zbliża się do końca i na tym etapie sezonu zasadniczego nie ma już mowy o przypadku.

W niedzielę Chemik Police zamierza powiększyć przewagę nad Grot Budowlanymi Łódź, ale w razie potknięcia spadnie w tabeli za rywalki. Przed bezpośrednim zderzeniem mistrzynie Polski mają punkt przewagi.

- Nie jestem zaskoczony dobrą formą rywalek - zapewnił w rozmowie z oficjalną stroną Chemika trener Jakub Głuszak. - Czeka nas ciekawy mecz, spodziewam się twardej walki w ataku, sporo gry taktycznej. O zwycięstwie może zdecydować, kto lepiej wytrzyma mecz psychicznie. To spotkanie odpowie na pytanie, czy jesteśmy gotowi na grę w Lidze Mistrzyń.

Głuszak powiedział zarazem: "my dopiero zaczynamy", nawiązując do poprzedniego, popisowego występu jego zespołu. Chemik zdemolował 3:0 Tauron MKS Dąbrowa Górnicza, a to przecież drużyna, która tak samo jak policzanki reprezentuje Polskę w Lidze Mistrzyń. Chemik zacznie walkę w Europie w czwartek, więc bitwa na szczycie Orlen Ligi to dla niego wielkie przetarcie.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz: Grupa jest trudna i nic samo się nie wygra

Również w trzech partiach rozstrzygnęły swój poprzedni pojedynek łodzianki. Grot Budowlani pokonali Polski Cukier Muszyniankę Enea Muszyna.

- Nie traktowałabym nas jako zespołu, który jedzie tylko spróbować "ugryźć" Chemika - przestrzega Martyna Grajber, przyjmująca Grot Budowlanych. - Podchodzę do tego meczu jak do rywalizacji dwóch mocnych drużyn, które walczą o punkty i pozycję lidera, a w jakimś stopniu też o sprawdzenie siebie i pokazanie siły.

Libero łodzianek jest Paulina Maj-Erwardt, która w poprzednim sezonie grała w Chemiku. Dostawała swoje szanse na przemian z Mariolą Zenik, ale te ważniejsze mecze przypadały konkurentce. Latem Maj-Erwardt zamieniła Pomorze Zachodnie na centralną Polskę i ma więcej okazji do grania w nowym klubie niż Zenik w Chemiku. To Aleksandra Krzos wyrosła ostatnio na numer jeden wśród mistrzyń Polski.

Bitwa na szczycie Orlen Ligi rozpocznie się w niedzielę o godzinie 14.45. Przypada w optymalnym momencie sezonu, ma stawkę, a poprzedziło go prężenie muskułów z obu stron. - Jesteśmy gotowe - zapewniają liderki oraz wiceliderki.

Chemik Police - Grot Budowlani Łódź / niedziela, 10.12.2016 r., godz. 14.45

Kto wygra mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×