Earvin Ngapeth zawstydził niejednego

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Earvin N'Gapeth
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Earvin N'Gapeth

Zanim Earvin Ngapeth wraz z Azimutem Modena odwiedził Polskę by stoczyć bój z PGE Skrą, zapisał się złotymi literami we włoskiej Serie A. 25-latek przez parę lat grania w słonecznej Italii przekroczył imponującą liczbę zdobytych punktów.

15. kolejka włoskiej Serie A przyniosła wiele emocji. Jednym z zaskoczeń ubiegłego weekendu rozgrywek był mecz obecnego mistrza Italii z przedostatnią drużyną ligi - Revivre Milano.

Spotkanie zakończyło się dopiero w tie-breaku zwycięstwem Azimut Modena i zapisało się w historii rozgrywek za sprawą Earvina Ngapetha, który nomen omen został wyróżniony MVP tego meczu. W pięciosetowym starciu, gwiazdor Trójkolorowych zapunktował 24 razy, a 18 zdobyte oczko okazało się szczególne. Był to 2-tysięczny punkt Francuza we włoskiej Serie A.

Taki wynik osiągnął grając przez dwa sezony w Bre Banca Lannutti Cuneo oraz dwa i pół w Azimut Modena, z mniejszymi bądź większymi przerwami. Łącznie zagrał w 147 spotkaniach i zdobył 2006 punktów w rywalizacji o krajowe mistrzostwo, a doliczając do tego mecze pucharowe Włoch - 2140.

Tym samym 25-latek zawstydził nie jednego solidnego włoskiego zawodnika. Dla porównania, inny wiodący ofensywny przyjmujący włoskiej ligi - Osmany Juantorena broniący barw Cucine Lube Civitanova zdobył 2325 punktów w 184 meczach. Z kolei specjalizujący się w potężnym ataku Iwan Zajcew z Sir Safety Conad Perugia, który w seniorskiej lidze Włoch gra od 2004 roku, z jedną dwuletnią przerwą, czyli o osiem lat dłużej niż Ngapeth ma na swoim koncie 1 tysiąc punktów więcej, a dokładnie 3008.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Dudek: To najlepszy rok reprezentacji po '82

Komentarze (0)