Legionovia - Tauron MKS: 18-latka skradła show

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

To był scenariusz jak z bajki dla Legionovii Legionowo i jak z horroru dla Taurona MKS Dąbrowa Górnicza. Podopieczne Roberta Strzałkowskiego w wygranym 3:1 meczu z faworyzowanymi rywalkami miały przewagę zarówno na boisku, jak i w statystykach.

Tego czwartkowego przedświątecznego wieczora dąbrowianki miały ogromny problem z odnalezieniem właściwego rytmu gry. Pomysł na to spotkanie ograniczał się głównie do szukania Heleny Horki w ataku. Czeszka nie zawodziła, bo skończyła 23 z 53 ataków, ale na drugim skrzydle brakowało jej wsparcia. Daria Paszek i Tamara Kaliszuk w przyjęciu nie wypadały najgorzej, ale ich skuteczność w ataku z pewnością nie była satysfakcjonująca.

Po drugiej stronie siatki przede wszystkim brakowało trzech podstawowych zawodniczek. Z powodu kontuzji wyłączone z gry były Monika Bociek, Katarzyna Połeć oraz Agata Skiba, ale ich zmienniczki zaprezentowały się wspaniale. Od początku szansę gry otrzymała 18-letnia Aleksandra Rasińska, która zaliczyła bardzo dobre wejście we Wrocławiu. Tym razem poprowadziła swój zespół do wygranej zdobywając 17 oczek, z czego 14 atakiem. Choć zagłębianki próbowały ją wyłączyć z gry zagrywką, młoda przyjmująca była adresatem aż 32 serwisów, ta nie dała się złamać i zachowała pozytywne przyjęcie na poziomie 42 procent. Ostatnią piłkę meczu skończyła w następujący sposób:

Pod siatką bardzo dobrze radziła sobie Klaudia Alagierska, autorka czterech punktowych bloków i licznych wybloków, których akurat w statystykach meczowych nie znajdziemy. Młoda środkowa popisała się także dwoma asami serwisowymi. Za atak w Legionovii tym razem odpowiadała Anna Bączyńska, która pierwszy raz w karierze rozpoczęła mecz Orlen Ligi w wyjściowej szóstce. Był to całkiem niezły występ, bo 20-letnia siatkarka dołożyła do dorobku zespołu 14 punktów.

Po raz kolejny w Arenie Legionowo kibice mogli zobaczyć mecz bloków. W ciągu czterech setów rywalizacji aż 31 akcji z obu stron kończyło się punktowymi blokami. Aż sześć razy ataki rywalek zatrzymywały Alicja Grabka, a także Kamila Ganszczyk.

Porównanie statystyk:

Legionovia LegionowoElementTauron MKS Dąbrowa Górnicza
8 Asy serwisowe 7
10 Błędy przy zagrywce 11
44 proc. (7 błędów) Przyjęcie pozytywne 44 proc. (8 błędów)
36 proc. (43/120) Skuteczność ataku 30 proc. (37/122)
13 Błędy w ataku 8
16 Bloki 15

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

Komentarze (0)