Nowy szkoleniowiec Canarinhos nie boi się porównań z Bernardo Rezende. "Jestem na to przygotowany"

PAP
PAP

Rezygnacja Bernardo Rezende z funkcji selekcjonera reprezentacji Brazylii, zamknęła pewien etap w historii tamtejszej siatkówki. Z legendą Bernardinho, który wprowadził Canarinhos na siatkarski szczyt, będzie musiał zmierzyć się jego następca.

- Filozofia będzie bardzo podobna, ale metody pracy mogą się trochę zmienić. Każdy trener ma swój pomysł na sukces, nie ma jednej recepty. Najlepszym dowodem na to są Bernardo Rezende i Ze Roberto, dwóch wielkich trenerów posiadających własny styl - powiedział Renan Dal Zotto, szkoleniowiec Canarinhos. 56-latek w trakcie swojej pracy będzie musiał zmierzyć się z legendą Bernardo Rezende, człowieka, który ekipę z Kraju Kawy wprowadził na siatkarski szczyt.

Nowego opiekuna Canarinhos czeka trudne zadanie, bowiem w nadchodzącym sezonie poprowadzi ekipę, która latem sięgnęła po olimpijskie złoto. Renan Dal Zotto zapewnia, że zamierza kontynuować pasmo sukcesów swojego poprzednika. Pomóc ma w tym sztab szkoleniowy, który prawdopodobnie pozostanie z reprezentacją na kolejne lata. Nowy szkoleniowiec liczy również na wsparcie ze strony byłego selekcjonera.

- Nasze relacje są bardzo dobre. Jestem pewien, że to pomoże mi w trudnych chwilach. Myślę, że każdy trener chciałby mieć kogoś takiego jak on w roli doradcy. Porównania są nieuniknione, ale jestem na to przygotowany. Brazylia od około 13 lat znajduje się na szczycie światowych rankingów. Najtrudniejsze będzie utrzymanie tego poziomu. Będę na to ciężko pracował - powiedział selekcjoner mistrzów olimpijskich.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

Komentarze (0)