Rok 2007 był ostatnim, w którym siatkarze Gwardii Wrocław występowali w najwyższej klasie rozgrywkowej, zwanej wówczas Polską Ligą Siatkówki. Drużyna wygrała w sezonie zasadniczym tylko trzy mecze, a w play-outach nie zdołała się utrzymać, przegrywając cztery spotkania z Delectą Bydgoszcz.
Od tamtej pory na siatkarskiej mapie Polski Wrocław gości tylko przy okazji rozgrywek reprezentacyjnych i pucharowych, choć nie można zapominać o Impelu Wrocław, występującym w Orlen Lidze.
W Hali Stulecia swoje mecze mieli okazję rozgrywać reprezentanci Polski w ramach rozgrywek Ligi Światowej. Na przykład w 2013 roku Biało-Czerwoni najpierw walczyli w katowickim Spodku, a następnie dwa dni później już we Wrocławiu, wtedy ich rywalami byli Amerykanie.
W tym obiekcie zadebiutował również w nowej roli Stephane Antiga. W 2014 roku reprezentacja Polski walczyła w eliminacjach o udział w ME 2015, oczywiście z powodzeniem. Kilka miesięcy później zespół rywalizował już w mistrzostwach świata, to właśnie w Hali Stulecia zanotował komplet zwycięstw i pewnie awansował do kolejnej fazy.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji
Już w sezonie 2015/2016 Puchar Polski zagościł we Wrocławiu, ale wówczas areną zmagań była Hala Orbita. Przez napięty terminarz impreza trwała nieco dłużej, bowiem w turnieju finałowym wystąpiło osiem ekip, które toczyły boje już od piątku. Pierwszy dzień nie cieszył się tak dużym zainteresowaniem jak weekendowe potyczki.
Ostatecznie triumfowała PGE Skra Bełchatów, pokonując w finale po tie-breaku ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. W tym roku, choć już w Hali Stulecia, może dojść do powtórki, bo oba zespoły są po przeciwnej stronie drabinki.
Półfinały zostaną rozegrane w sobotę o godz. 14:45 i 18:00, natomiast bezpośredni mecz o trofeum zaplanowano na niedzielę na godz. 14:45.