Irańska federacja siatkówki nie miała litości dla Mira Saeida Marouflakraniego. W specjalnym komunikacie związek ogłosił, że na słynnego rozgrywającego kadry Persów nałożono karę zawieszenia w prawach zawodnika, obowiązującą do odwołania przez IRIVF. Powodem były wydarzenia, jakie miały miejsce w ostatnim meczu siatkarza Paykan Teheran przeciwko Shahrdari Tabriz. Marouf miał najpierw długo dyskutować z arbitrem spotkania, nie przebierając zbytnio w słowach, a po przegranym 2:3 meczu miał podejść do stanowiska supervisora Hosseina Pourkashiyana i użyć wobec niego wielu wyrażeń powszechnie uznanych za obraźliwe.
Dlaczego kara dla byłego gracza Zenita Kazań i jednego z najbardziej znanych irańskich siatkarzy była tak dotkliwa? Ponieważ to nie pierwszy raz, kiedy Marouf negatywnie wyróżnia się na parkiecie i poza nim. Irańskie media przypominały, że reprezentant perskiej kadry ma na swoim koncie przepychanki z Alim Hosseinim, libero ekipy Parseh Teheran, podczas starcia z Sarmayeh Bank wdał się w konflikt z sędzią Farhadem Shahmiri i sprowokował bójki między graczami swojej drużyny oraz klubu Saipa Tehran. W najbliższy poniedziałek komisja dyscyplinarna IRVF ma ponownie przeanalizować raport komisarza spotkania Paykan - Shahradi i podjąć kolejne kroki w sprawie Maroufa.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski: Janowicza stać na niespodziankę (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Czy Marouf wróci do gry w lidze przed końcem sezonu? 
