Jak nie teraz, to kiedy? - takie pytanie mogą zadać coraz bardziej zniecierpliwieni kibice Łuczniczki i AZS-u Częstochowa. W 17 spotkaniach sezonu 2016/2017 bydgoszczanie wygrali zaledwie 2 mecze. Ostatni raz Wojciech Jurkiewicz i jego koledzy zeszli z parkietu jako zwycięzcy w 7. kolejce, w której u siebie pokonali 3:0 MKS Będzin.
Kolejne 10 pojedynków to pasmo porażek podopiecznych Piotra Makowskiego. Co gorsza dla kibiców z Bydgoszczy, ich ulubieńcy przegrali 6 spotkań z rzędu u siebie. To właśnie mecze na własnym parkiecie i zwycięstwa w nich miały pozwolić drużynie z kujawsko-pomorskiego opuścić dolne rejony tabeli.
Tak się jednak nie stało. Zespół tkwi w marazmie i nie jest w stanie piąć się w górę. Przełamanie nie nastąpiło także z nowym rokiem, bo w pierwszym meczu w 2017 roku Łuczniczka przegrała u siebie 0:3 z ONICO AZS Politechniką Warszawską.
W tabeli bydgoszczanie zajmują 14. pozycję z 11 punktami. Dwa oczka mniej mają częstochowianie, aktualnie 16. drużyna PlusLigi. Akademicy wygrali 3 spotkania w tym sezonie - ostatnie, tak samo jak ich najbliżsi rywale, w 7. kolejce (3:2 u siebie z BBTS-em Bielsko-Biała).
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy
W sobotnie popołudnie w Łuczniczce kibice powinni zobaczyć bardzo zacięte spotkanie. Zarówno dla bydgoszczan jak i częstochowian to jedna z ostatnich szans, by zupełnie nie zostać w dolnych rejonach ligowej tabeli. W przypadku zwycięstwa za trzy punkty gości, miejscowi mogą nawet spaść na ostatnie miejsce w tabeli. Z kolei komplet punktów dla gospodarzy pozwoli im odskoczyć od AZS-u już na pięć punktów.
W 4. kolejce sezonu 2016/2017 oba zespoły rozegrały pięciosetowe spotkanie. Ostatecznie zwycięsko z boju w Częstochowie wyszli akademicy. Czy w Łuczniczce kibiców i zawodników również czeka tie-break, ale tym razem na korzyść miejscowych? Odpowiedź na to pytanie poznamy w sobotni wieczór. Relacja na żywo z pojedynku na WP SportoweFakty.
Łuczniczka Bydgoszcz - AZS Częstochowa / 21.01.2017 (sobota), godz. 17:00