Enea PTPS - Legionovia: powetować sobie pucharową porażkę

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Enea PTPS Piła i Legionovia Legionowo to drużyny, które w środę były bardzo blisko awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski, ale obie musiały obejść się smakiem przegrywając po tie-breakach. W sobotę staną na przeciw siebie w walce o ligowe punkty.

Zarówno jeden, jak i drugi zespół nie zdobył ich jeszcze w nowym roku. Różnica polega na tym, że pilanki mają rozegrane już dwa mecze - z Chemikiem Police oraz Pałacem Bydgoszcz i oba przegrały 0:3. Legionowianki z kolei przełożyły swoje dotychczasowe mecze w ramach Orlen Ligi ze względu na powołania do reprezentacji juniorek. Trudno będzie zatem wskazać faworyta.

Obie ekipy są nieco rozdrażnione pucharowymi porażkami poniesionymi w minioną środę. Podopieczne Jacka Pasińskiego prowadziły z Wisłą Warszawa już 2:1 w setach, lecz ostatecznie poległy po pięciosetowym boju. Warto jednak dodać, że na boisku po pilskiej stronie siatki nie pojawiły się m.in. Alexis Austin, Emilia Szubert, Alicja Markiewicz czy Alicia Ogoms, która w ogóle nie widniała w składzie drużyny na ten mecz.

Jeszcze bardziej bolesnej porażki doznały siatkarki z Legionowa, które w trzecim secie starcia z Giacomini Budowlanymi Toruń miały aż pięć piłek meczowych. Nie zdołały jednak ich wykorzystać, choć w piątej odsłonie również miały okazję na skończenie tego pojedynku. Ostatecznie z awansu cieszyła się drużyna znad Wisły.

Po raz ostatni Enea PTPS Piła i Legionovia Legionowo spotkały się ze sobą w czwartej kolejce, która rozgrywana była na początku listopada. Zespół prowadzony przez Roberta Strzałkowskiego zwyciężył wówczas w trzech setach - do 22, 23 i 19 i była to pierwsza wygrana Novianek w tym sezonie.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

Drużyna z Wielkopolski znajdowała się wówczas w okresie przejściowym, jeśli chodzi o posadę trenera. Kilka dni wcześniej ze stanowiskiem pierwszego szkoleniowca pożegnał się Łukasz Przybylak, a w meczu w Arenie Legionowo ekipę poprowadził Piotr Sobolewski. Kilka dni później klub zatrudnił Jacka Pasińskiego, pod wodzą którego pilanki wygrały pięć spotkań z rzędu.

Siatkarki z Mazowsza znajdują się aktualnie na trzynastej pozycji w tabeli Orlen Ligi, ale mają trzy mecze zaległe. Jeden pojedynek rozegrany mniej względem reszty stawki mają też zawodniczki Enei PTPS-u. Najprościej będzie jednak napisać, że zarówno jedne, jak i drugie interesować będą w sobotę trzy punkty.

Enea PTPS Piła - Legionovia Legionowo / sobota, 21.01.2017 r., godz. 18:00

Komentarze (0)