- Nie było zbyt dużo czasu na świętowanie czy nawet odpoczynek. Tak jednak wygląda sport, byliśmy na to gotowi - zaznaczył trener Jakub Głuszak.
Chemik Police po trzech kolejkach Ligi Mistrzów ma na swoim koncie cztery punkty, zajmuje trzecie miejsce w tabeli i wciąż może awansować do kolejnej fazy. Z Imoco Volley Conegliano policzanki prowadziły w Azoty Arenie już 2:1, by ostatecznie przegrać 2:3.
Do Włoch siatkarki i sztab Chemika wylecieli już we wtorek. - Na pewno podróż sprawiła, że jesteśmy trochę ociężałe, ale nie jest źle. Fizycznie wyglądamy dobrze. Ponadto zrealizowanie celu, czyli wygrana Pucharu Polski, na pewno pozytywnie nas nastroiła - powiedziała Aleksandra Jagieło.
Kapitan Chemika ma na swoim koncie wiele lat grania, ale w hali, gdzie zostanie rozegrany środowy mecz, wystąpi po raz pierwszy. - Nigdy nie miałam okazji tutaj zagrać. Hala jest dość ciemna, ale gra się przyjemnie. Ma taki włoski styl, typowy dla tego kraju - dodała.
Spotkanie rozpocznie się o godz. 20:30.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji