Bartosz Kurek: Są takie zagrywki, których nie da się przyjąć

Bełchatowianie w trzech setach pokonali Cuprum Lubin i dopisali na swoje konto komplet punktów. W wyjściowym składzie PGE Skry pojawił się Bartosz Kurek, który niedawno powrócił na pozycję przyjmującego.

Katarzyna Smelik
Katarzyna Smelik
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

PGE Skra w sobotnim spotkaniu pokonała ekipę z Lubina. W pierwszej szóstce na przyjęciu, obok Nikołaja Penczewa pojawił się Bartosz Kurek, który niedawno powrócił na swoją dawną pozycję. - Łatwo nie jest bo trochę czasu minęło, praktycznie dwa pełne lata nie przyjmowałem, więc troszkę ciężko wrócić w ten rytm, ale daje z siebie wszystko i chcę pomóc. Mam nadzieję, że to widać, że staram się pomóc temu zespołowi, nie przeszkadzać i zobaczymy, gdzie to nas zaprowadzi.

Od początku potyczki siatkarz był ostrzeliwany zagrywką. Kurek podczas trzech setów odbierał aż trzydzieści dwa razy serwis rywali i odnotował przy tym tylko dwie pomyłki. - Są takie zagrywki, których nie da się przyjąć, a czasem to ja popełniam błędy, ale próbujemy. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, mam nadzieję, że uda mi się przetrwać ten ostrzał i na końcu tych meczów będziemy schodzić uśmiechnięci - oceniał zawodnik PGE Skry.

Siatkarz zapytany o grę w reprezentacji odpowiadał krótko. - W tym momencie jesteśmy w trakcie sezonu klubowego, więc skoncentrujmy się na tym, a co do tematu reprezentacji, to myślę, że jeszcze dużo czasu, zanim pojawią się pierwsze powołania. Zobaczymy na kogo postawi trener De Giorgi.

Bełchatowianie dopisali na swoje konto cenne trzy punkty, które pozwalają im plasować się na czwartej lokacie. - Nic jeszcze nie zostało przegrane. W początkowej fazie sezonu graliśmy naprawdę parę niezłych spotkań i udało nam się zdobyć te punkty, dzięki którym w tabeli jesteśmy wysoko. Mamy szanse na wygranie wszystkiego, ale będzie o to bardzo trudno. Zobaczymy na co nas stać i gdzie ta dobra atmosfera która jest przez cały sezon i nie zniknęła nawet mimo tych paru gorszych chwil nas zaprowadzi. Oby do jakiegoś sukcesu - stwierdził siatkarz.

Podopieczni Philippa Blaina w tym sezonie kilkukrotnie pokazali, że stać ich na to, aby wygrywać z każdym. - Parę meczów zagraliśmy na bardzo wysokim poziomie. Udało nam się dwa razy ograć ZAKSĘ, co jest dużym osiągnięciem. W takim czy w innym ustawieniu będziemy starali się walczyć z każdym, kto wyjdzie po drugiej stronie boiska. Mamy potencjał aby wygrywać, przez co jeszcze przyjemniej się wychodzi i wykonuje swoją pracę - podsumował Kurek.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji
Czy Bartosz Kurek powinien pozostać na pozycji przyjmującego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×