Jastrzębski - Espadon: bez niespodzianki na Śląsku
W środowym meczu PlusLigi siatkarze Jastrzębskiego Węgla pokonali we własnej hali Espadon Szczecin 3:0. Dzięki temu zwycięstwu, jastrzębianie nadal liczą się w walce o miejsce w fazie medalowej.
Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy w pierwszej partii bardzo szybko zbudowali sobie bezpieczną przewagę. Dobrze funkcjonował blok Jastrzębskiego Węgla oraz gra środkiem. Po cztery punkty w tym secie zdobyli środkowi Damian Boruch oraz Grzegorz Kosok. Dobre przyjęcie miejscowych siatkarzy pomagało też Lukasowi Kampie w gubieniu graczy Espadonu pod siatką. W efekcie jastrzębianie pokonali szczecińską drużynę w pierwszej partii 25:15.
Początek trzeciej partii to gra za punkt z każdej strony. Przyjęcie nadal stało jednak na wyższym poziomie w ekipie gospodarzy, co pozwalało Kampie swobodnie rozgrywać. Przekładało się to na kolejne skuteczne ataki Borucha i Kosoka. Jastrzębianie dobrze spisywali się też w polu zagrywki, zdobywając kilka punktów po serwach Jasona DeRocco oraz Grzegorza Kosoka. W połowie trzeciej partii jastrzębianie stanęli, co przełożyło się na prowadzenie gości 18:17. Espadon nie cieszył się zbyt długo z tego faktu. W kluczowym momencie nie zawiedli Muzaj i Oliva. To pozwoliło gospodarzom na wygranie decydującej partii 25:23 i całego spotkania 3:0.
Zwycięstwo za trzy punkty pozwoliło jastrzębianom na wyprzedzenie w tabeli PGE Skry Bełchatów, po tym jak bełchatowianie we wtorek wygrali po tie-breaku z ekipą z Radomia.
Jastrzębski Węgiel - Espadon Szczecin 3:0 (25:15, 25:20, 25:23)
Jastrzębski: Muzaj, Kosok, Boruch, DeRocco, Kampa, Oliva, Popiwczak (libero) oraz Strzeżek
Espadon: Kluth, Depowski, Perłowski, Zajder, Sladecek, Wika, Murek (libero) oraz Mihułka (libero), Ruciak, Kozłowski, Miluszew, Gałązka
MVP: Maciej Muzaj (Jastrzębski)
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji