Serie A: Azimut Modena nie obroni tytułu, Cucine Lube pierwszym finalistą. Sir Safety Perugia wciąż w grze o awans

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Osmany Juantorena z Cucine Lube Civitanova (z lewej)
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Osmany Juantorena z Cucine Lube Civitanova (z lewej)

W 4. spotkaniach półfinałowych Serie A 2016/2017, Cucine Lube Civitanova po trudnym boju okazało się lepsze od Azimutu Modena (3:2), zaś Sir Safety Conad Perugia nie dała szans Diatec Trentino (3:0).

W środę zespołowi z Perugii udało się wykorzystać atut własnego boiska i przedłużyć swoje nadzieje na awans do finału mistrzostw Włoch. Siatkarze Sir Safety w trzech setach (kolejno do 21, 21 i 23) ograli Trentino i doprowadzili do piątego - decydującego - starcia, które odbędzie się 22 kwietnia 2017 roku o godzinie 18:00.

Podopiecznych Lorenzo Bernardiego do tego ważnego zwycięstwa poprowadził serbski atakujący Aleksandar Atanasijević, który zapisał na swoim koncie 22 punkty, kończąc 59 procent swoich akcji w ofensywie.

O wiele ciekawiej niż w stolicy Umbrii było w Modenie, gdzie miejscowi zawodnicy stoczyli ciężką, ale ostatecznie przegraną po tie-breaku batalię z Cucine Lube, które zameldowało się w finale rozgrywek.

Tradycyjnie bohaterami biancorossich byli Osmany Juantorena (24 pkt) oraz Cwetan Sokołow (22 pkt).

Wyniki 4. meczów półfinałowych włoskiej Serie A:

Sir Safety Conad Perugia - Diatec Trentino 3:0 (25:21, 25:21, 25:23)
Najwięcej punktów: dla Sir Safety Conad Perugia - Aleksandar Atanasijević (22), Alexander Berger (13); dla Diatec Trentino - Simon Van De Voorde (11), Jan Stokr (10).

Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 2-2.

***

Azimut Modena - Cucine Lube Civitanova 2:3 (15:25, 25:19, 22:25, 25:22, 10:15)
Najwięcej punktów: dla Azimutu Modena - Earvin N'Gapeth (24), Luca Vettori (21); dla Cucine Lube Civitanova - Osmany Juantorena (24), Cwetan Sokołow (22).

Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 3-1 dla Cucine Lube Civitanova.

ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Trener reprezentacji mnie zszokował, łzy poleciały mi z oczu

Komentarze (0)