LŚ 2017: Francuzi z kompletem zwycięstw

Materiały prasowe / FIVB
Materiały prasowe / FIVB

W ostatnim dniu turnieju Ligi Światowej rozgrywanego w Kazaniu, reprezentacja Francji pokonała drużynę narodową Argentyny 3:0.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatniego dnia zmagania w Kazaniu rozpoczęła konfrontacja reprezentacji Argentyny z drużyną narodową Francji. Trójkolorowi z dwoma zwycięstwami na koncie byli faworytem tego spotkania i doskonale się z tej roli wywiązali. Po wyrównanym początku pierwszej partii, wyczuli moment, by uciec rywalom. Dobra gra Trevora Clevenota pozwoliła wypracować czteropunktową przewagę na pierwszej przerwie technicznej.

Francuzi z kolejnymi akcjami tylko powiększali prowadzenie, momentami różnica wynosiła nawet osiem czy dziesięć punktów. W końcówce Argentyńczycy częściowo odrobili straty, ale nie byli w stanie doprowadzić do wyrównania i wysoko przegrali pierwszą partię.

Podobnie zapowiadał się drugi set, znów podopieczni Laurenta Tillie wypracowali kilkupunktową przewagę. Tym razem Julio Velasco nie zawahał się wymienić prawie całej pierwszej szóstki i te zmiany przyniosły efekt. Trudna zagrywka Alejandro Toro pozwoliła zmniejszyć straty do dwóch punktów (19:21). W kolejnej akcji po złym przyjęciu Francuzów, punkt na tacy miał podany Cristian Poglajen, ale zepsuł atak.

Takie właśnie błędy spowodowały, że Argentyńczycy przegrali pierwszą partię i wydawało się, że przegrają też drugą. Ale siatkarze z Ameryki Południowej zdołali jeszcze wyrównać 23:23. Kto wie, jakby zakończył się ten set, gdyby nie dwie udane akcje Kevina Le Roux. Najpierw skuteczny atak, potem punktowa zagrywka, pozwoliły zakończyć tę odsłonę meczu wygraną jego drużyny.

Trzeci set również obfitował w emocje. O ile we francuskiej ekipie nie zawodził w tej części meczu Pierre Jean Stephen Boyer, to swoją skuteczność stracili Trevor Clevenot i Julien Lyneel. Mimo tych problemów, Trójkolorowi potrafili odskoczyć w końcówce seta, bowiem rywale nadal nie potrafili wykorzystywać nadarzających się okazji. Poza tym na dobre rozegrał się Boyer. To wystarczyło na wygranie meczu w trzech setach.

Argentyna - Francja 0:3 (17:25, 25:27, 22:25)

Argentyna: Johansen, Cavanna, Poglajen, Bruno, Crer, Ramos, Fernandez (libero) oraz Toro, Gonzalez D., Darraidou, Imhoff

Francja: Toniutti, Clevenot, Lyneel, Le Roux, Boyer, Le Goff, Grebennikov (libero) oraz Brizard, Patry

Grupa C1:

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1 Francja 3 3-0 9:1 9
2 Rosja 2 1-1 4:3 3
3 Argentyna 3 1-2 3:6 2
4 Bułgaria 2 0-2 2:6 1

ZOBACZ WIDEO: Rafał Jackiewicz został porwany. "Założyli mi reklamówkę na głowę i wywieźli do lasu"

Komentarze (0)