Klubowe Mistrzostwa Świata siatkarzy rozegrane zostaną między 11 a 17 grudnia w Polsce. Gospodarzami rywalizacji miałyby być Łódź i Opole, choć nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone przez organizatorów. Na tę chwilę znani są czterej uczestnicy tego turnieju. Są to mistrz Polski ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz rosyjski Zenit Kazań, brazylijska Sada Cruizero i irański Sarmayeh Bank Volleyball Club. Stawkę uzupełnią drużyny z USA i Włoch, a także dwie ekipy, które otrzymają dzikie karty.
Nie jest wykluczone, że jedna z nich trafi do PGE Skry Bełchatów i Polska miałaby dwóch przedstawicieli w KMŚ. Taka sytuacja nie zdarzyła się nigdy wcześniej. Dotychczas w klubowym mundialu grały tylko dwa polskie zespoły. Oprócz Skry był to Jastrzębski Węgiel, który w 2011 roku zdobył srebrny medal.
- Za nami wstępne rozmowy z organizatorami, ale żadne zobowiązania nie zostały podpisane. Wybór padł pewnie na nas automatycznie, skoro jesteśmy wicemistrzami Polski. Pojawiła się propozycja, żebyśmy zostali gospodarzami jednej z grup, czyli rozgrywali swoje mecze w łódzkiej Atlas Arenie. Jeszcze raz podkreślę, że nie ma oficjalnej decyzji - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" prezes PGE Skry, Konrad Piechocki.
W poprzedniej edycji KMŚ triumf odniósł zespół Sady Cruzeiro, który w trzech setach pokonał Zenit Kazań.
ZOBACZ WIDEO Rajd Polski rozpoczął się od wielkich grzmotów. Ulewa i grad nad Mikołajkami (WIDEO)