Reprezentacja Polski za cel przed sezonem postawiła sobie jak najlepszy wynik w ME 2017, rozgrywanych w naszym kraju. Kadra nie zakwalifikowała się do Final Six Ligi Światowej, a po krótkiej przerwie skupiła się do przygotowań do najważniejszej imprezy.
Tu, choć miała za sobą tysiące kibiców, nie zdołała awansować do ćwierćfinału. - Cały ten sezon reprezentacyjny nie należał do najlepszych, mówiąc delikatnie. Ten mecz był kwintesencją tego, co prezentowaliśmy. Osiągnęliśmy najniższy punkt tej kadry w tym sezonie. Stało się to w decydującym meczu. To na pewno da dużo do myślenia trenerom, prezesom. Tę kadrę czekają duże zmiany i na pewno są one potrzebne - powiedział Bartosz Kurek.
Słowenia znów okazała się lepsza, ostatnio stało się tak dwa lata temu na tej samej imprezie. Wówczas drużyna ta pokonała Polskę w ćwierćfinale, a następnie wywalczyła srebrny medal. - Zagraliśmy bardzo słabo siatkarsko. Można mówić o głowie, o podejściu, o stresie, ale to nie usprawiedliwia aż tak niskiego poziomu w wykonywaniu elementów siatkarskich. Myślę, że jest wiele do poprawy. Oby przyszli reprezentanci Polski lepiej tę pracę, która wykonujemy na treningach, przekuwali na wyniki na boisku - dodał przyjmujący.
Biało-Czerwoni, zanim przyjechali do Krakowa, zajęli 2. miejsce w grupie A, przegrywając z Serbią, a pokonując Estonię i Finlandię. - Wyniki zaciemniły jakość naszej gry, która nie była wysoka przez cały sezon i tyle. Diametralnej zmiany w naszej grze in minus też nie było. Po prostu Słowenia była o klasę lepsza w każdym elemencie - ocenił Kurek.
ZOBACZ WIDEO: Dawid Konarski: Zaangażowania było 100 procent, ale sportu malutko
Po odpadnięciu z ME 2017 szybko przyszedł czas na podsumowania. Ostatnim dużym sukcesem kadry Polski była wygrana w MŚ 2014, które również były rozgrywane w naszym kraju. - Przed tym turniejem, który dał nam złoto mistrzostw świata i zwieńczył pewien etap historii polskiej siatkówki, też nie byliśmy potęgą. To był jeden turniej, który tamta ekipa rozegrała fantastycznie, pokazała, że Polska może wygrać z każdym. Wcześniej nie zdobywaliśmy medali na każdej imprezie. Tak więc chwała mistrzom świata, ale teraz zupełnie inni zawodnicy biegają i skaczą na boisku. Nie ma co rozpatrywać przeszłości, ale naprawić to, co nie funkcjonuje - podkreślił siatkarz.
Za rok kolejne mistrzostwa świata, Kurka na tych w 2014 roku zabrakło. Czy wystąpi w kadrze za rok? - Nie chcę teraz oficjalnie niczego mówić, ale ten turniej i cały ten sezon kadrowy, który tak fatalnie się skończył, daje wiele do myślenia - zakończył.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Przede wszystkim trzeba podziękować trenerowi oraz Kurkowi niech sobie gwiazdorzy w Iranie bo on mysli o kasie a nie o reprezentacji tym panom już dzięk Czytaj całość