BKS Profi Credit Bielsko-Biała - KSZO Ostrowiec Św.: męczarnie i pierwsze punkty faworytek

Facebook / BKS Profi Credit Bielsko-Biała / Na zdjęciu: radość siatkarek BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała
Facebook / BKS Profi Credit Bielsko-Biała / Na zdjęciu: radość siatkarek BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała

W meczu 2. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet zawodniczki BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała wygrały we własnej hali z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:2. Najlepszą siatkarką spotkania wybrana została Aleksandra Jagieło.

W piątkowym pojedynku BKS Profi Credit Bielsko-Biała chciał pokusić się o pierwsze punkty w Lidze Siatkówki Kobiet tym bardziej, że uważany był za faworyta tego starcia. Zespół z Podbeskidzia ma na papierze o wiele silniejszy skład od przeciwniczek, ale jak wiadomo, na boisku wszystko mogło się wydarzyć. Tym bardziej, że KSZO Ostrowiec Świętokrzyski nie przepuści okazji, aby po raz kolejny sięgnąć po komplet punktów.

I to właśnie podopieczne Adama Grabowskiego o wiele lepiej rozpoczęły spotkanie. Na ich twarzach widać było ogromną determinację i wolę walki. Po krótkiej walce punkt za punkt, ostrowczanki wypracowały sobie kilka "oczek" przewagi, które okazały się niezwykle cenne w decydujących momentach premierowej odsłony. Anna Miros, liderka KSZO, potrafiła zachować zimną krew w końcówce, co od razu przełożyło się na wynik. Przyjezdne wywalczyły zwycięstwo, wykorzystując drugą piłkę setową (24:26).

Porażka rozzłościła siatkarki BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała, które od pierwszych akcji zdominowały swoje przeciwniczki. Prowadzenie 9:1 to zasługa świetnej gry Aleksandry Jagieło oraz sporej liczby błędów po stronie drużyny z Ostrowca Świętokrzyskiego. Wysokiego prowadzenia ekipa z Podbeskidzia nie oddała aż do końca partii, która zakończyła się jej wysokim zwycięstwem do 13.

Po dziesięciominutowej przerwie zawodniczki KSZO wróciły na właściwe tory i w hali pod Dębowcem po raz kolejny rozgorzała wyrównana walka. Pierwszą przewagę w trzecim secie wypracowały sobie bielszczanki, ale jak się później okazało, trzy "oczka" to za mało na spokojną grę. Drużyna prowadzona przez Grabowskiego bardzo szybko doprowadziła do wyrównania, a w kolejnych akcjach przejęła inicjatywę na boisku. Końcówka była już popisem byłych zawodniczek BKS-u Profi Credit - Anny Miros oraz Kolety Łyszkiewicz, które pozwoliły swojemu zespołowi na prowadzenie 2:1 w setach.

ZOBACZ WIDEO: Piękny gest Marcina Lewandowskiego. Odda swoją gażę

Po raz kolejny przegrana partia podziałała na bielszczanki jak zimny prysznic. Podopieczne Tore Aleksandersena poprawiły swoją grę przede wszystkim w ataku i popełniały o wiele mniej błędów w tym elemencie. Pozwoliło to na systematyczne powiększanie przewagi, którą tym razem udało się utrzymać do końca. Sporo na boisko wniosła zmiana Julii Nowickiej. Jej rozegranie kilka razy oszukało blokujące z Ostrowca Świętokrzyskiego. Ostatecznie gospodynie swoją dobrą postawą zdołały doprowadzić do tie-breaka.

W nim niemal do końca nie było wiadomo, która z drużyn przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę. Najpierw prowadzenie objęły ostrowczanki, a następnie zawodniczki BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała. Asy serwisowej Nowickiej w końcówce meczu zdecydowały, że gospodynie zainkasowały pierwsze punkty do tabeli Ligi Siatkówki Kobiet.

BKS Profi Credit Bielsko-Biała - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:2 (24:26, 25:13, 22:25, 25:20, 15:8)

BKS Profi Credit: Jagieło, Konieczna, Mucha, Pleśnierowicz, Grant, Sobolska, Lemańczyk (libero) oraz Nowicka, Różański, Moskwa.

KSZO: Miros, Rabka, Łyszkiewicz, Skrzypkowska, Stroiwąs, Soter, Markiewicz (libero) oraz Pawlukowska (libero), Wojtowicz, Biedziak.

MVP: Aleksandra Jagieło (BKS Profi Credit)

Komentarze (1)
avatar
Mike028
21.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo dziewczyny Brawo KSZO Bedzie zajefajnie w tym sezonie
a ta 5 to dojedzie ?