Liga Mistrzyń. Czy Developres SkyRes awansuje do grona najlepszych?

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów

Jedynie dwa sety dzielą debiutujący w rozgrywkach Ligi Mistrzyń zespół Developresu SkyRes od najlepszej 16-stki. Aby postawić kropkę nad "i" rzeszowianki muszą po raz drugi odprawić Nova KBM Branik Maribor.

Choć w Lidze Siatkówki Kobiet bywa różnie, jak dotąd siatkarki Developresu SkyRes stawiają pewne kroki w Lidze Mistrzyń. Najpierw w ramach drugiej rundy kwalifikacji odprawiły izraelski klub Hapoel Kefar Sawa, a teraz są na dobrej drodze aby przejść zwycięsko trzecią rundę kwalifikacji i awansować do finałowej "16". Do osiągnięcia kolejnego historycznego celu brakuje im zaledwie dwóch setów.

W pierwszym meczu przeciwko Nova KBM Branik Maribor wygranym 3:1 nie szło im tak dobrze, jak przeciwko Izraelkom. Zwyciężyły, ale zostały bez rozwiązania jak powstrzymać główną armatę mistrzyń Słowenii - Ize Mlakar, która we wtorkowym meczu zapunktowała aż 31 razy. Ich największym mankamentem był odbiór zagrywki, z kolei najsilniejszym punktem blok, który jednak nie wytrącił Mlakar z równowagi.

- W pierwszym meczu mieliśmy swoje szanse na zaskoczenie przeciwniczek. Zespół miał dobre podejście do meczu i chcemy z takim samym rozpocząć spotkanie rewanżowe, aby móc powalczyć o pozytywny wynik - komentował rywalizację Samo Miklavc, trener Nova KBM.

Czy rzeszowianki pozwolą rywalkom na rozwinięcie skrzydeł w swojej hali Podpromie? Czy same ponownie zgarną pełną pulę i postawią kropkę nad "i", awansując do fazy grupowej Ligi Mistrzyń? Wszystko okaże się w sobotę wieczorem.

Drugi mecz II rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzyń:

Developres SkyRes Rzeszów - Nova KBM Branik Maribor / sobota, 11 listopada 2017 roku, godzina 18:45

Wynik pierwszego meczu:

Nova KBM Branik Maribor - Developres SkyRes Rzeszów 1:3 (22:25, 25:23, 23:25, 22:25)

ZOBACZ WIDEO: Zawodniczki pole dance odcinają się od klubów go-go. Duże perspektywy przed nowym sportem

Komentarze (0)