Niedziela w PlusLidze: kto się przybliży do czołówki tabeli?

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ONICO Warszawa
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ONICO Warszawa

W niedzielę na zakończenie 11. kolejki PlusLigi zaplanowane są dwa ciekawe mecze zespołów z środkowej części tabeli. Emocje szykują się zarówno w Warszawie, jak i w Lubinie.

Najpierw ONICO Warszawa podejmie u siebie swojego sąsiada z tabeli, Jastrzębski Węgiel. Spotkanie zapowiada się ciekawie, gdyż obie ekipy zajmują miejsca nie do końca odpowiadające ich ambicjom i będą chciały zdobyć komplet punktów, by przybliżyć się do czołówki. Oczko wyżej w klasyfikacji plasują się jastrzębianie, którzy mają 17 punktów, ale także zaległe spotkanie do rozegrania. Warszawianie mają jeden punkt mniej w dorobku.

Gdyby wskazać faworyta konfrontacji, to lekka przewaga byłaby po stronie gości. W końcu to wciąż aktualni brązowi medaliści PlusLigi, a ich skład od zeszłego roku niewiele się zmienił. W tym sezonie nie do końca zachwycali, ale ostatnio zdaje się wrócili na właściwe tory. Dwa ostatnie mecze ligowe wygrali po 3:0, a w kwalifikacjach do fazy grupowej Ligi Mistrzów dwukrotnie okazali się lepsi od Omonii Nikozja. W nagrodę od początku grudnia czekają ich dodatkowe mecze pucharowe.

Zespół z Warszawy z kolei przed sezonem został dosyć mocno przebudowany. Powoli widać, że poszczególne elementy zaczynają się zazębiać, ale nadal gracze potrzebują trochę czasu. Prawdziwym testem charakteru dla podopiecznych Stephane'a Antigi był mecz poprzedniej kolejki w Zawierciu. Waleczny beniaminek postawił twarde warunki faworytowi i o wyniku spotkania zadecydował tie-break. Tu lepsi okazali się stołeczni, którzy osiągneli piąte zwycięstwo w tym sezonie.

W drugim niedzielnym meczu w Lubinie miejscowy Cuprum podejmie Trefl Gdańsk. Obie ekipy mają ambicje na miejsce w pierwszej szóstce, ale jak na razie bliżej tego celu są gdańszczanie. Oni też mają teoretycznie więcej szans na wygraną w tej konfrontacji. Wprawdzie nie ominęły ich problemy kadrowe, gdyż w ostatnim meczu nie grał Mateusz Mika i nie wiadomo, czy wystąpi w niedzielę.

Lubinianie mają jednak znacznie poważniejsze zmartwienie. Z ich składu na dłużej wypadł Robert Taht, który był jednym z filarów drużyny. Pod jego nieobecność Łukasz Kaczmarek dwoi się i troi na prawym skrzydle, ale on sam nie jest w stanie wygrywać wszystkich meczów. W tym sezonie podopieczni Patricka Duflosa zwyciężają wprawdzie z niżej notowanymi rywalami, ale w spotkaniach z faworytami ugrali ledwo jeden punkt w meczu z Asseco Resovią Rzeszów. To zupełnie inaczej niż ich niedzielni przeciwnicy.

Jednak ostatnie spotkanie przebiegło wybitnie nie po myśli gdańszczan. W zaległym spotkaniu 1. kolejki ulegli 0:3 PGE Skrze Bełchatów. - Czekamy, aż wszyscy powrócą do zdrowia. Potrenujemy przyjęcie i drugi taki fatalny mecz nam się nie zdarzy, jestem tego pewien - powiedział po meczu w Bełchatowie Fabian Majcherski, libero Trefla. O dyspozycji jego zespołu oraz o tym, kto się przybliży do czołówki tabeli, przekonamy się już niedługo.

ONICO Warszawa - Jastrzębski Węgiel / godz.14:45

Cuprum Lubin - Trefl Gdańsk / godz. 20:00

ZOBACZ WIDEO Fenomenalny pościg Schalke w Dortmundzie! Od 0:4 do 4:4! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)