Cerrad Czarni - Jastrzębski Węgiel: goście lepiej odrobili zaległości
Jastrzębski Węgiel zrehabilitował się za porażkę w Warszawie, wygrywając w zaległym meczu 9. kolejki PlusLigi z Cerradem Czarnymi Radom 3:0. MVP spotkania został wybrany Maciej Muzaj.
Drugą partię "ustawiła" świetna seria w polu serwisowym DeRocco. Choć mniej widoczny był Salvador Hidalgo Oliva, który skupił się bardziej na zadaniach defensywnych, to wspomniany już przyjmujący świetnie odciążył go w ofensywie. Po jego zagrywkach przyjezdni prowadzili już 4:0. Później kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Mimo iż Cerrad Czarni Radom skończyli kilka kontrataków, to sami zabierali sobie szansę na całkowite zniwelowanie dystansu błędami w polu serwisowym. Gdy wydawało się, że są o krok od powrotu z dalekiej podróży po punktowej zagrywce Michała Filipa (22:23), to błąd komunikacji pomiędzy Żalińskim a Dustinem Wattenem przy prostym floacie Wojciecha Sobali przesądził o ich porażce w drugiej części.
Brązowi medaliści nie rozluźnili się po 10-minutowej przerwie. Na nic zdały się zmiany przeprowadzone przez Roberta Prygla - na parkiecie pojawili się Jakub Ziobrowski, Norbert Huber i nieco później Kamil Kwasowski - skoro przeciwnicy byli bardzo pewni i niezwykle zdeterminowani, aby wywieźć pełną pulę z Hali MOSiR w Radomiu. Ponowna, kapitalna seria na samym początku - tym razem w wykonaniu Muzaja - właściwie postawiła kropkę nad "i". Potem on i koledzy mogli już tylko grać punkt za punkt i cieszyć się z rehabilitacji po sensacyjnej porażce w Warszawie.
MVP meczu został wybrany Maciej Muzaj.
Cerrad Czarni Radom - Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 22:25, 14:25)
Czarni: Teriomenko, Ostrowski, Żaliński, Filip, Droszyński, Fornal, Watten (libero) oraz Ziobrowski, Dołgopołow, Huber
Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kosok, De Rocco, Kampa, Sobala, Oliva, Popiwczak (libero) oraz Ernastowicz, Lushaku
MVP: Maciej Muzaj (Jastrzębski Węgiel)
ZOBACZ WIDEO: Sławomir Majak: Częściej byliśmy ludźmi niż piłkarzami