Cerrad Czarni - Jastrzębski Węgiel: goście lepiej odrobili zaległości

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla

Jastrzębski Węgiel zrehabilitował się za porażkę w Warszawie, wygrywając w zaległym meczu 9. kolejki PlusLigi z Cerradem Czarnymi Radom 3:0. MVP spotkania został wybrany Maciej Muzaj.

Premierowa odsłona była od początku bardzo wyrównana. Żadnej z drużyn nie udało się wyjść na wyższe niż dwupunktowe prowadzenie. Dość prosto grał Kamil Droszyński, zaś poczynania Jastrzębskiego Węgla urozmaicać starał się środowy jubilat, Lukas Kampa, wykorzystując wszystkie strefy na siatce. Atakujący obu zespołów nie szczędzili sobie mocnych uderzeń. W kluczowych momentach pierwszego seta sprawy w swoje ręce wziął Jason DeRocco, zastępujący kontuzjowanego Rodrigo Quirogę. Przy stanie 21:23 skończył długą wymianę atakiem z drugiej linii, a po chwili w aut uderzył Wojciech Żaliński.

Drugą partię "ustawiła" świetna seria w polu serwisowym DeRocco. Choć mniej widoczny był Salvador Hidalgo Oliva, który skupił się bardziej na zadaniach defensywnych, to wspomniany już przyjmujący świetnie odciążył go w ofensywie. Po jego zagrywkach przyjezdni prowadzili już 4:0. Później kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Mimo iż Cerrad Czarni Radom skończyli kilka kontrataków, to sami zabierali sobie szansę na całkowite zniwelowanie dystansu błędami w polu serwisowym. Gdy wydawało się, że są o krok od powrotu z dalekiej podróży po punktowej zagrywce Michała Filipa (22:23), to błąd komunikacji pomiędzy Żalińskim a Dustinem Wattenem przy prostym floacie Wojciecha Sobali przesądził o ich porażce w drugiej części.

Brązowi medaliści nie rozluźnili się po 10-minutowej przerwie. Na nic zdały się zmiany przeprowadzone przez Roberta Prygla - na parkiecie pojawili się Jakub Ziobrowski, Norbert Huber i nieco później Kamil Kwasowski - skoro przeciwnicy byli bardzo pewni i niezwykle zdeterminowani, aby wywieźć pełną pulę z Hali MOSiR w Radomiu. Ponowna, kapitalna seria na samym początku - tym razem w wykonaniu Muzaja - właściwie postawiła kropkę nad "i". Potem on i koledzy mogli już tylko grać punkt za punkt i cieszyć się z rehabilitacji po sensacyjnej porażce w Warszawie.

MVP meczu został wybrany Maciej Muzaj.
 
Cerrad Czarni Radom - Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 22:25, 14:25)

Czarni: Teriomenko, Ostrowski, Żaliński, Filip, Droszyński, Fornal, Watten (libero) oraz Ziobrowski, Dołgopołow, Huber

Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kosok, De Rocco, Kampa, Sobala, Oliva, Popiwczak (libero) oraz Ernastowicz, Lushaku

MVP: Maciej Muzaj (Jastrzębski Węgiel)

ZOBACZ WIDEO: Sławomir Majak: Częściej byliśmy ludźmi niż piłkarzami

Komentarze (0)