KMŚ 2017: przyjęcie nie pomogło. Wilfredo Leon rozgromił bełchatowian

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

Ostatniego dnia fazy grupowej Klubowych Mistrzostw Świata, PGE Skra Bełchatów musiała uznać wyższość rywala. Zenit Kazań w trzech setach uporał się z polskim zespołem, a zdecydowanym liderem rosyjskiej drużyny był Wilfredo Leon.

Obie ekipy, przystępując do spotkania, miały zapewniony awans do półfinałowych rozgrywek w Krakowie. Stawką czwartkowego pojedynku było zatem pierwsze miejsce w grupie. PGE Skra nie sprostała jednak rosyjskiemu rywalowi, który chociaż w przyjęciu zaprezentował się nieco słabej, to zdominował bełchatowian w pozostałych elementach siatkarskiego rzemiosła.

Na czele zwycięskiego Zenitu Kazań stał Wilfredo Leon. Siatkarz czy to bombardującym atakiem, czy zagrywką sprawiał niesamowite problemy swoim rywalom. Bełchatowianie chociaż starali się zatrzymać rozpędzonego zawodnika, to ani razu nie ustawili na jego drodze skutecznego bloku. Dla swojej ekipy wywalczył aż 20 "oczek", kończąc 18 z 32 piłek (56 proc. skuteczności).

Goście grali bardzo konsekwentnie w ofensywie. Z akcji na akcję ich gra rozkręcała się, wyprowadzali skuteczne kontry i na przestrzeni trzech setów utrzymali 60 proc. skuteczności w ataku. Polski zespół na tle ekipy z Kazania wypadł znacznie słabiej, atakując z 43 proc. efektywnością.

Zawodnicy z Rosji królowali w bloku. Podopieczni Władimira Alekny aż dziewięć razy zatrzymali ataki bełchatowian. Prym w tym elemencie wiódł Aleksiej Samojlenko. Czujny na siatce środkowy sześciokrotnie ustawił na drodze rywali szczelny mur.

Jedynym elementem, który dobrze funkcjonował w ekipie PGE Skry, było przyjęcie. Ekipa z Bełchatowa odbierała zagrywkę rywali na poziomie 56 proc., przy zaledwie 38 proc. drużyny z Kazania. Najwięcej serwisów powędrowało w stronę Kacpra Piechockiego, który myląc się tylko raz, uzyskał 50 proc. pozytywnego przyjęcia. Na uwagę zasługuje również postawa Nikołaja Penczewa oraz Milada Ebadipoura.

PGE Skra BełchatówElementyZenit Kazań
3 Asy serwisowe 5
14 Błędy na zagrywce 15
56 proc. (5 błędów) Przyjęcie pozytywne 38 proc. (3 błędy)
43 proc. (34/79) Skuteczność w ataku 60 proc. (46/77)
4 Błędy w ataku 4
3 Bloki 9

ZOBACZ WIDEO KMŚ 2017: Krzysztof Ignaczak przepytał Łukasza Żygadłę. Śmiechu nie dało się powstrzymać
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (0)