PlusLiga straci kolejną gwiazdę? Srećko Lisinac na celowniku Cucine Lube Civitanova

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Srećko Lisinac
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Srećko Lisinac
zdjęcie autora artykułu

Jeszcze nie minęła połowa sezonu klubowego, a czołowe włoskie zespoły już zaczęły się rozglądać za wzmocnieniami przed kolejnymi rozgrywkami. Według Gian Luci Pasiniego z "La Gazzetta dello Sport", usługami Srećko Lisinaca zainteresowane jest Lube.

Lisinac, który od 2014 roku występuje w PGE Skrze Bełchatów, uważany jest za jednego z najlepszych środkowych świata.

Reprezentant Serbii w swoim dorobku ma między innymi srebro i dwa brązy wywalczone w PlusLidze, dwa brązowe krążki mistrzostw Europy oraz złoto i srebro w Lidze Światowej.

Swoją świetną grą Serb zwrócił na siebie uwagę mistrza Włoch i srebrnego medalisty Klubowych Mistrzostw Świata 2017, Cucine Lube Civitanova, który przygotował dla niego lukratywny kontrakt. Odejście Lisinaca do Serie A byłoby sporą stratą dla polskiej ekstraklasy, którą w ostatnich latach opuściło wielu bardzo dobrych zawodników.

Natomiast szeregi Biancorossich miałby opuścić znakomity libero Jenia Grebennikov, który znalazł się na celowniku Diatecu Trentino.

ZOBACZ WIDEO Srećko Lisinac tłumaczy, za co dostał czerwoną kartkę. "Sędzia nie może jej dać w takim momencie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy uważasz, że PGE Skra Bełchatów zdoła zatrzymać Srećko Lisinaca?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (16)
avatar
Maraczek
21.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odejście Lisinaca jest szansą, że trener makaron będzie zmuszony wystawić do gry młodych Polskich zawodników.  
avatar
Deksss
19.12.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
W Skrze gracz tego pokroju niestety się marnuje.  
marcela.maz
19.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
jakoś mnie to nie dziwi, i tak ma kontrakt do końca sezonu tylko. uważam wręcz, że dla niego będzie lepiej, jeśli odejdzie. tutaj nic wielkiego nie ugra. NIESTETY  
avatar
Lotos Trefl Gdańsk
19.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Smutne,ale prawdziwe. Z prawdziwego topu została u nas garstka zawodników. Jakoś nie łudzę się, że czołowe polskie kluby będą chciały dać większą kasę i zatrzymać graczy pokroju Srecko. Zamiast Czytaj całość