Polscy trenerzy niedoceniani? "Dopóki nie będą prowadzić czołowych klubów, nie będą mieli szans z obcokrajowcami"

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Reprezentacja Polski mężczyzn
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Reprezentacja Polski mężczyzn

Kilka miesięcy przed wyborem selekcjonera reprezentacji Polski, działacze PZPS zapowiadali, że nadszedł czas, aby postawić na rodzimego szkoleniowca. Ostatecznie jednak, wybór padł na belgijskiego faworyta - Vitala Heynena.

W tym artykule dowiesz się o:

Wybór Vitala Heynena na stanowisko selekcjonera mistrzów świata nie był chyba dla nikogo zaskoczeniem. Pod względem osiągnięć trenerskich, Belg zdecydowanie górował nad kontrkandydatami - Andrzejem Kowalem i Piotrem Gruszką. Kolejna nominacja dla obcokrajowca wzbudziła jednak dyskusję na temat tego, czy Polscy szkoleniowcy nie pozostają niedoceniani w swojej ojczyźnie. Biorąc pod uwagę kilka innych krajów, jak Serbia, Rosja, Brazylia czy Włochy, gdzie drużyny narodowe prowadzą rodzimi trenerzy, Biało-Czerwoni kolejny odstąpili od tego trendu i skorzystali z usług trenera z zagranicy.

- Dopóty, dopóki polscy trenerzy w lidze nie będą prowadzić czołowych klubów, tak jak Andrzej Kowal, to nie będą mieli szans z obcokrajowcami, nawet jeśli będą wspaniałym reprezentantem, jakim niewątpliwie jest Piotr Gruszka. Polscy kandydaci byli negatywnie oceniani w mediach. Wszyscy ukierunkowali się na trenera zagranicznego, a zarząd PZPS jest wrażliwy na taką opinię. To też pewnie miało wpływ - powiedział w programie "7 strefa" na antenie stacji Polsat Sport Ireneusz Mazur.

Zdaniem byłego reprezentanta Polski, Wojciecha Drzyzgi, decyzja związkowych władz to bardzo zły sygnał wysłany przez działaczy federacji w kierunku rodzimych szkoleniowców.

- Jacek Kasprzyk niechcący zrobił polskim trenerom pocałunek śmierci. Tak w Polsce działa opinia publiczna. Jak kogoś pochwalisz, czy chcesz wyróżnić, zachęcić, to przywiera do ciebie łatka, z której nie można się potem otrząsnąć - powiedział Wojciech Drzyzga.

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen: Już dziś nie zgadzam się z prezesem. On widzi problemy, ja możliwości

Komentarze (9)
avatar
Ahmed Pol
13.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jak ktoś chce zobaczyć jak wygląda Polska myśl szkoleniowa to wystarczy popatrzeć na reprezentację kobiet którą prowadzi druga miernota po kowalu niejaki nawrocki i gdzie sportowo jest kadra ko Czytaj całość
avatar
Olwap
13.02.2018
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
O ile Gruszkę można jeszcze próbować tłumaczyć tym że ma skład jaki ma o tyle jakie mogą być argumenty na obronę A. Kowala? Jedynym prawdziwym jego sukcesem było 2 msc w LM. Ale w tym sukcesie, Czytaj całość
avatar
uwertura
13.02.2018
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Nie żartujcie z Kowalem ,ma ogromny budżet {żaden zespół w Lidze nie ma tak oblepionych koszulek sponsorami} , sam sobie dobiera zawodników a wyniki z roku na rok coraz gorsze.Rzeczywiście gość Czytaj całość
avatar
Ahmed Pol
13.02.2018
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
jaki kowal ma warsztat widać było w meczu ze Skrą zmianą rudego na niemiecką kalekę przegrał spotkanie!!! jego koncepcja 2 równych szóstek jest tak nowatorska ,że nawet Włosi o niej nie słyszel Czytaj całość
avatar
Stronghold
13.02.2018
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Heynen w tym sezonie nie przegrał meczu, mimo iż nie ma jakiegoś potężnego składu (gra Bołądziem na ataku w LM), GKS Gruszki w tym czasie nie prezentował nic podobnego do siatkówki. Teraz, po f Czytaj całość