Grozer nie zagrzał zbyt długo miejsca w Lokomotiwie, do którego dołączył przed rozgrywkami 2017/2018. Urodzony w 1984 roku zawodnik nie mógł znaleźć wspólnego języka z trenerem Plamenem Konstantinowem, a czarę goryczy przelał ostatni mecz eklubu z Nowosybirska w Lidze Mistrzów przeciwko PGE Skrze Bełchatów (0:3). Niemiec w tym starciu zagrał tylko w I secie, zaś kolejne dwie partie spędził w kwadracie dla rezerwowych, gdyż zmienił go Nikołaj Pawłow.
Kolejnym przystankiem w karierze Georga Grozera będzie ekipa Biełogorie (obecnie 2. pozycja w rosyjskiej ekstraklasie), którą trenuje Giennadij Szypulin. Niemiecki siatkarz wraca do zespołu z Biełgorodu po trzech latach przerwy, gdyż grał w tej drużynie w okresie 2012-2015. W tym czasie Grozer zdobył z Lwami złoty, srebrny i brązowy medal w mistrzostwach Rosji, a także złoto w Lidze Mistrzów i Klubowych Mistrzostwach Świata.
Były gracz Asseco Resovii Rzeszów wciąż jest w dobrej formie, co udowodnił podczas mistrzostw Europy w Polsce w 2017 roku, kiedy doprowadził Niemców do wicemistrzostwa, natomiast sam został wybrany najlepszym atakującym turnieju. Klasę pokazał także między innymi w pojedynku Lokomotiw Nowosybirsk - PGE Skra Bełchatów (3:0) w 2. kolejce LM, wówczas zdobywając 14 punktów (11-atak, 2-zagrywka, 1-blok) i kończąc 52 procent akcji w ofensywie.
ZOBACZ WIDEO Vital Heynen rozdał czekoladki w kształcie medali. "Nie dostał jej tylko prezes Kasprzyk"