Możdżonek, który doznał urazu podczas sobotniego meczu 23. kolejki PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn - Asseco Resovia (3:1), miał nadzieję, że kontuzja nie będzie poważna i jeszcze w obecnych rozgrywkach pojawi się na boisku.
Jednakże badania wykluczyły taką możliwość i być może 242-krotny reprezentant Polski będzie musiał poddać się operacji. Na mającego 212 centymetrów wzrostu zawodnika nie będzie mógł nawet liczyć trener kadry Polski, Vital Heynen.
Rzeszowianie mają w ostatnim czasie sporego pecha, ponieważ wcześniej ze składu wypadł inny środkowy - Lemański (uraz stopy), którego miejsce zajął Francuz Barthelemy Chinenyeze (transfer medyczny).
- Do końca sezonu zostajemy z trzema środkowymi (Łukasz Perłowski, Dawid Dryja i Chinenyeze - red.), bo okno transferowe dawno się już zamknęło, a nie możemy dokonać drugiego transferu medycznego. Przepisy na to nie pozwalają - stwierdził prezes klubu z Rzeszowa, Bartosz Górski.
ZOBACZ WIDEO Zamiana ról na konferencji Vitala Heynena. Selekcjoner odpytywał dziennikarzy
to wchodzenie ich na trudną zagrywkę średnio udane przeważnie .Nie lepiej było od razu jakiegoś jednego młodego na tą pozycję i niech gra że sła Czytaj całość
to wchodzenie ich na trudną zagrywkę średnio udane przeważnie .Nie lepiej było od razu jakiegoś jednego młodego na tą pozycję i niech gra że sła Czytaj całość
to wchodzenie ich na trudną zagrywkę średnio udane przeważnie .Nie lepiej było od razu jakiegoś jednego młodego na tą pozycję i niech gra że sła Czytaj całość