Espadon - BBTS: bielszczanie wygrali dla trenera

BBTS Bielsko-Biała zwyciężył 3:2 z Espadonem Szczecin i pozostaje poważnym kandydatem do utrzymania się w PlusLidze. Poradził sobie bez chorego trenera Pawła Gradowskiego.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Radość siatkarzy BBTS-u Bielsko-Biała Facebook / BBTS Bielsko-Biała / Radość siatkarzy BBTS-u Bielsko-Biała
Poprzedni mecz Espadonu Szczecin z bielszczanami był specyficzny. Wygrał go 3:2 BBTS i była to jego pierwsza wiktoria w sezonie, odniesiona krótko po zmianie trenera. Z kolei szczecinianie rozpoczęli pod Klimczokiem dołować. Trudno w to teraz uwierzyć, ale przystępowali do wspomnianego spotkania jako trzecia siła PlusLigi. Także w rewanżu walka była długa i pełna zwrotów akcji.

BBTS Bielsko-Biała wyszedł na pierwsze prowadzenie przy stanie 16:15. W zaciętej końcówce seta Espadon miał w górze piłkę na 23:23, jednak Michał Ruciak popełnił błąd podwójnego odbicia. Po chwili Górale wykorzystali akcję na 25:22.

Druga partia miała podobną fabułę, tylko innych bohaterów. Przyjezdni prowadzili początkowo 13:10, jednak nie potrafili kontrolować wydarzeń na boisku. Espadon obudził się w samą porę, odwrócił wynik na 25:20 i wyrównał stan meczu na 1:1. Drużynie prowadzonej przez Michała Gogola pomogła podwójna zmiana. Na rozegraniu Tomasz Kowalski zastąpił Eemiego Tervaporttiego, a w ataku Mateusz Malinowski grał zamiast Bartłomieja Klutha.

Trzecia partia już bez nieudanych ucieczek i skutecznych pościgów. Walka toczyła się punkt za punkt do stanu 12:13. W tym momencie BBTS wykorzystał uśpienie szczecinian i oderwał się jak sprinter maratończykowi na krótkim dystansie. Ekipa z południa Polski zwyciężyła 25:19. Ważnymi postaciami w tym fragmencie meczu byli Wiaczesław Tarasow oraz Wojciech Siek.

ZOBACZ WIDEO Prezes PZPS: Vital Heynen został wybrany znaczącą większością głosów

Spotkanie zakończyło się tie-breakiem, ponieważ czwarta, pozbawiona emocji runda, należała prawie w całości do Espadonu. Swoją zaliczkę od stanu 4:4 do 9:4 zbudował przy zagrywkach Malinowskiego. Właśnie z pięcioma punktami zapasu dotarł do finiszu.

W decydującej partii dała o sobie znać siła zagrywek Górali. Coś dobrego dali od siebie w tym elemencie Harrison Peacock, Oleg Krikun i Mariusz Gaca. Dzięki niebezpiecznym serwisom BBTS Bielsko-Biała wygrał 15:13 i całe spotkanie 3:2.

Espadon Szczecin - BBTS Bielsko-Biała 2:3 (22:25, 25:20, 19:25, 25:20, 13:15)

Espadon: Tervaportti, Wika, Ruciak, Gawryszewski, Gałązka, Kluth, Murek (libero), Mihułka (libero) oraz Kowalski, Duff, Malinowski.

BBTS: Peacock, Łukasik, Tarasow, Siek, Cedzyński, Krikun, Marek (libero), Jaglarski (libero) oraz Bucki, Piotrowski, Janeczek, Gaca.

MVP: Wiaczesław Tarasow (BBTS).

PlusLiga 2017/2018

# Drużyna M Pkt Sety Małe punkty
1 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 30 75 81:31 2341:1985
2 PGE Skra Bełchatów 30 72 81:29 2497:2251
3 Trefl Gdańsk 30 65 74:35 2039:1853
4 Asseco Resovia Rzeszów 30 57 64:42 2262:2157
5 Indykpol AZS Olsztyn 30 57 69:49 2374:2205
6 Jastrzębski Węgiel 30 57 67:47 4600:2032
7 ONICO Warszawa 30 56 70:48 2693:2579
8 Cuprum Lubin 30 45 56:59 2383:2381
9 Cerrad Czarni Radom 30 43 58:58 2272:2221
10 Aluron Virtu Warta Zawiercie 30 39 54:66 2463:2514
11 GKS Katowice 30 36 49:65 2042:4595
12 Stocznia Szczecin 30 34 52:71 2477:2596

Pokaż całą tabelę

PlusLiga

Zobacz pełny terminarz




Czy oba kluby spadną w tym sezonie z PlusLigi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×