Tak pasjonującego zakończenia rundy zasadniczej nie było w PlusLidze od dawna. Cztery drużyny rywalizują bowiem o trzy miejsca w fazie play-off. Jedną z nich jest ONICO Warszawa, zajmujące obecnie czwartą lokatę w tabeli i mające na koncie 54 punkty, tyle samo, co kolejne w zestawieniu: Asseco Resovia Rzeszów, Indykpol AZS Olsztyn i Jastrzębski Węgiel. Patrząc na przeciwników, z jakimi zmierzą się konkurenci w walce o udział w ćwierćfinale, to właśnie podopieczni Stephane'a Antigi mają najtrudniejszego rywala. W piątkowy wieczór zagrają na wyjeździe z Cerradem Czarnymi Radom, którzy też mają jasno określony cel - chcą utrzymać zajmowaną aktualnie ósmą pozycję. Aby tak się stało, muszą wygrać, najlepiej za pełną pulę. Nie będą musieli wtedy oglądać się na wynik spotkania Cuprum Lubin, mającego tyle samo punktów (42), co Wojskowi. Miedziowi podejmą GKS Katowice.
- Już od paru dni jesteśmy bardzo podekscytowani zbliżającym się meczem. Drużyna z Warszawy została zbudowana z myślą o grze o zdecydowanie inne cele niż w poprzednich latach. To zespół z nowym trenerem, nowymi zawodnikami, nowym sponsorem tytularnym i nową nazwą. Klub zainwestował bardzo dużo i może to wszystko stracić w piątkowym meczu. To są jednak zmartwienia rywali - mówi Robert Prygiel.
- Ja nie mogę się doczekać tego spotkania. Wiemy, że będzie bardzo dużo kibiców, że hala znowu nas "poniesie" i jestem przekonany, że wygramy i "utrzemy nosa" drużynie z Warszawy - zapewnia bardzo odważnie szkoleniowiec Czarnych. Jego podopieczni pałają żądzą rewanżu za porażkę 1:3 w pierwszej rundzie.
- Celem jest przede wszystkim wygrać za trzy punkty i utrzymać ósme miejsce. My nie jesteśmy za lub przeciwko jakiejkolwiek drużynie z PlusLigi. Zależy nam na tym, aby pozostać na ósmym miejscu, co, w mojej ocenie, byłoby miejscem bardzo dobrym, biorąc pod uwagę problemy, które nas trapiły przez cały sezon - podkreśla Prygiel, przypominając plagę kontuzji w swoim zespole.
ZOBACZ WIDEO Co za uderzenie z woleja Grealisha! Przepiękny gol na Villa Park [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Ewentualne zwycięstwo radomian za trzy "oczka" wyrzuciłoby bowiem warszawian poza "szóstkę", a to oznaczałoby późniejszą rywalizację obu ekip. - Jeśli wygramy za trzy punkty, to potem mielibyśmy możliwość walki o siódme miejsce, co byłoby powtórzeniem wyniku z poprzedniego sezonu. Nie jest naszą ambicją "wykopać" Warszawę - zaznacza trener.
Z wagi spotkania zdaje sobie sprawę Dejan Vincić, który przed kilkoma dniami przedłużył kontrakt z Cerradem Czarnymi na kolejne dwa sezony. - To na rywalu będzie ciążyła presja, ponieważ jeśli przegra, to nie zagra w play-offach. Dla nas, dla klubu, dla miasta ten mecz znaczy wiele. To spotkanie będzie jak finał. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zdobyć trzy punkty i zapewnić sobie ósme miejsce - nie ukrywa słoweński rozgrywający.