Regeneracja zawodników Resovii Rzeszów

Podopieczni Ljubomira Travicy, po niewątpliwie wyczerpującym dla nich sezonie, regenerują swoje siły. Sam trener wyjechał do Włoch, by obserwować spotkania o mistrzostwo Serie A1. Łukasz Perłowski natomiast poddał się w czwartek zabiegowi artroskopii barku. Kontuzji nabawił się podczas trzeciego półfinałowego spotkania rzeszowskiej drużyny z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

Po sezonie Asseco Resovii Rzeszów, okraszonym srebrnym medalem mistrzostw Polski, zawodnicy udali się na zasłużony odpoczynek. - Córka "Seby" Maja idzie teraz do komunii i dostaliśmy zaproszenie. Wraz z żoną mamy w planach 10 dniowy pobyt. Liczyłem, że zobaczę mecze finałowe z udziałem Sebastiana, ale jednak nic z tego nie wyjdzie, bo Lube Banca odpadła w półfinałach. Wiem, że "Świder" też ma trochę wolnego więc będzie okazja nadrobić zaległości. Później wracam do Polski - zdradza swoje plany w rozmowie z portalem plusliga.pl Paweł Papke. Zawodnik twierdzi również, że z wielką przyjemnością zagrałby ponownie w jednym teamie z Sebastianem Świderskim. - Bardzo bym chciał, żeby "Seba" grał w Resovii. Na pewno kiedyś jego powrót do Polski nastąpi, ale czy to będzie już teraz? - pytał Papke.

Zdecydowanie mniej czasu na odpoczynek mają zawodnicy, którzy znaleźli się w składzie Daniela Castellaniego na Ligę Światową - Paweł Woicki, Marcin Wika oraz Krzysztof Ignaczak. - Trzeba trochę odsapnąć po ligowym sezonie i... stawić się na kadrze - mówił Marcin Wika. Rozgrywający Rzeszowa, Paweł Woicki, wolny czas wykorzysta na... naukę. - Muszę poświęcić trochę czasu, żeby skończyć studia i zamknąć jakiś tam rozdział życia. Odpocząć kilka dni i ruszyć z uśmiechem do ciężkiej pracy na kadrę. Jestem bardzo dobrze przygotowany i świetnie czułem się fizycznie w tym sezonie - stwierdził Woicki.

Daniel Castellani zrezygnował ostatnio z trójki siatkarzy, którzy znaleźli się wcześniej w szerokim składzie na "Światówkę". W ostatecznej dziewiętnastce zabrakło Grzegorza Szymańskiego, Piotra Gacka oraz Łukasza Perłowskiego. Powodem skreślenia środkowego Asseco Resovii Rzeszów była kontuzja barku, której nabawił się podczas trzeciego półfinałowego spotkania rzeszowskiej drużyny z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Jak donosi oficjalna strona Resovii Rzeszów, Perłowski przeszedł pomyślnie zabieg artroskopii barku. Lekarze twierdzą, że rehabilitacja po kontuzji, spowodowanej naderwaniem mięśnia, może potrwać nawet cztery miesiące.

Komentarze (0)