W łódzkiej Atlas Arenie reprezentacja Polski rozbiła Francję 3:0. Biało-Czerwoni nie dali swoim rywalom żadnych szans i po raz kolejny dali kibicom wiele powodów do radości. Na trybunach obecny był m.in. Wilfredo Leon, który wraz z kibicami pozował do zdjęć i rozdał liczne autografy. Nie ukrywał on zdumienia grą podopiecznych Vitala Heynena.
- Wszystko było dobrze, podobało mi to spotkanie. Było super, taka gra jest dla mnie najlepsza. Jak drużyna będzie grała tak jak dzisiaj, to wygra Ligę Narodów - powiedział siatkarz w rozmowie z reporterem Polsatu Sport. Po spotkaniu Leon udał się do szatni, gdzie rozmawiał z trenerem i zawodnikami.
24-latek czeka na debiut w ekipie Orłów. Będzie mógł w niej grać od 24 lipca 2019 roku. Zgodę w tej sprawie musiała wydać kubańska federacja, która uczyniła to w lipcu zeszłego roku. Leon musi odbyć obowiązkową karencję przed zmianą barw narodowych.
Drużyna z Polski w Lidze Narodów wygrała cztery spotkania i jest na czele tabeli najwyższej dywizji. Biało-Czerwoni w dotychczasowych pojedynkach stracili tylko jednego seta.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Wielkie serce Andrzeja Wrony
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Prezes Kasprzyk przez dwa lata zamiast Leonem zajmowal sie wciskaniem do zarzadu PZPS partyjnych wtyczek, w tym pewnego skompromito Czytaj całość