Podopieczni trenera Vitala Heynena ostatniego weekendu Ligi Narodów z pewnością nie zaliczą do udanych. W trzech meczach rozgrywanych w Chicago polski zespół nie wygrał nawet seta, przegrywając kolejno z Iranem (0:3), Stanami Zjednoczonymi (0:3) oraz Serbią (0:3).
Na skutek słabej postawy w czwartym weekendzie rozgrywek Polacy spadli na 5. miejsce w tabeli. Pomimo tego, wciąż mają szanse na awans do turnieju finałowego, który zostanie rozegrany w dniach 4-8 lipca w Lille. Jednak, aby pojechać do Francji, Biało-Czerwoni muszą wrócić na zwycięskie tory.
Vital Heynen przyzwyczaił już kibiców do wielu roszad w składzie polskiego zespołu. Podobnie było tym razem. Do kadry wracają Aleksander Śliwka i Paweł Zatorski, których zabrakło w spotkaniach rozgrywanych w Chicago. W najbliższy weekend w Australii nie zagrają natomiast m.in. Michał Żurek, Kacper Piechocki oraz Dawid Konarski.
Na inaugurację piątego turnieju w fazie interkontynentalnej Ligi Narodów reprezentacja Polski zmierzy się z Argentyną, która obecnie zajmuje odległą, czternastą lokatę w tabeli. Z dwunastu dotychczasowych spotkań drużyna pod wodzą trenera Julio Velasco zdołała wygrać jedynie dwa - najpierw sensacyjnie z Włochami (3:0), potem z Koreą (3:0).
ZOBACZ WIDEO Wielka siatkówka plażowa nad Wisłą. World Tour w Warszawie już wkrótce
Warto zaznaczyć, że Argentyńczycy podczas turnieju w Melbourne będą musieli radzić sobie bez swojej największej gwiazdy, Facundo Conte. Niespełna 29-letni przyjmujący z powodu kłopotów zdrowotnych (uraz barku) wrócił do ojczyzny na dalsze badania.
Czy reprezentacja Polski wykorzysta problemy w szeregach rywala i przerwie niepokojącą serię porażek? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w piątek.
Polska - Argentyna / piątek, 22 czerwca, godz. 10:40, Melbourne (Australia)
Portal WP Sportowe Fakty zaprasza na relację LIVE z tego wydarzenia!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)