1 
Reprezentacja Polski juniorów nie zdołała obronić tytułu mistrzowskiego wywalczonego przed dwoma laty. Podopieczni Mariusza Sordyla zakończyli turniej mistrzostw Europy U-20 2018 na szóstej pozycji, przegrywając pojedynek o 5. miejsce z Niemcami 1:3.
Zgodnie z przewidywaniami, niedzielne starcie okazało się dużo trudniejsze od sobotniego pojedynku z Białorusią. Biało-Czerwoni rozpoczęli jednak doskonale. Świetnie przyjmowali, co z kolei przekładało się na skuteczność w ataku. Nie do zatrzymania był Sebastian Adamczyk, fantastycznie spisywał się Remigiusz Kapica. Jedynym mankamentem Polaków była zagrywka. Spora liczba błędów nie przeszkodziła jednak naszym siatkarzom w odniesieniu sukcesu w inauguracyjnej odsłonie.
Niestety, od drugiego seta to przeciwnicy przejęli kontrolę nad meczem. Podopieczni Mariusza Sordyla byli w stanie dotrzymać kroku Niemcom tylko do pierwszej przerwy technicznej. Nasi zachodni sąsiedzi przebudzili się w ofensywie, poprawili przyjęcie i zdecydowanie ograniczyli liczbę zepsutych zagrywek. Kapitalnie spisywali się Linus Weber, Louis Kunstmann i Anton Brehme. W kluczowych momentach nie zawodził również Erik Rohrs.
ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: Zimą i tak nikt nie pamięta o lecie
Polacy próbowali odpowiadać, na siatce zaporą trudną do przejścia był Remigiusz Kapica, który pięciokrotnie powstrzymywał zapędy rywali udanym blokiem. Pod tym względem na pochwały zasłużył zresztą cały zespół, punktując aż 11 razy. Niestety to było za mało na rozpędzonych podopiecznych Johana Verstappena. Biało-Czerwoni, mimo że zagrali dobre spotkanie, zeszli z parkietu pokonani, kończąc turniej Mistrzostw Europy U-20 2018 na szóstej pozycji.
Polska - Niemcy 1:3 (25:21, 23:25, 22:25, 16:25)
Polska: Sawicki, Adamczyk, Kapica, Prokopczuk, Poręba, Firszt, Szymura (libero) oraz Nowak, Michalak, Janikowski, Grygiel;
Niemcy: Weber, Burggraf, Karlitzek, Kunstmann, Brehme, Segstetter, Batanov (libero) oraz Frank, Roling, Meissner, Rohrs.
Czy szóste miejsce polskich siatkarzy na ME U-20 2018 można uznać za sukces? 
