Start
Siatkówka
Włochy
MŚ 2018: Włosi ratują frekwencję na trybunach. Liczby są bezlitosne

MŚ 2018: Włosi ratują frekwencję na trybunach. Liczby są bezlitosne

Dane dotyczące kibiców podczas drugiej rundy siatkarskich mistrzostw świata pokazują, że Bułgarzy nie byli zainteresowani oglądaniem najlepszych drużyn. Tegorocznemu siatkarskiemu mundialowi daleko jest do turnieju sprzed czterech lat.

Michał Kaczmarczyk 26 Września 2018, 06:53

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: radość siatkarzy reprezentacji Włoch

MŚ 2018. Indywidualny ranking po II rundzie turnieju. Polacy wciąż nie błyszczą

O podsumowanie frekwencji na meczach drugiej rundy siatkarskich mistrzostw świata we Włoszech i Bułgarii pokusił się portal VolleyMob.com. Wyniki są druzgocące dla bułgarskich miast-organizatorów imprezy. Hala w Sofii, mieszcząca ponad 12 tysięcy kibiców, przegrała w łącznej widowni spotkań MŚ z ponad dwukrotnie mniejszym obiektem w Bolonii, choć w PalaDozza nie występowała reprezentacja Włoch.

Widać jak na dłoni, że fani siatkówki we Włoszech licznie stawiają się na spotkaniach MŚ. Najmniejsza widownia meczu II rundy MŚ w Italii to 3800 osób, które w Bolonii oglądały starcie Brazylia - Australia (3:0), największa to 12875 widzów hitowego meczu Rosja - Włochy (3:2) w Assago. W Bułgarii najwięcej biletów (8400) sprzedano na spotkanie Bułgaria - USA (0:3) w Sofii, ale więcej ludzi (8953) oglądało na żywo mecz Holandii z Finlandią (3:1), który trudno zaliczyć do hitów tej fazy mistrzostw.

Kolejne wyliczenia tylko pogrążają Bułgarów: średnia widownia meczów grupy H, w której grała reprezentacja Polski, nie przekroczyła 650 osób, a w Sofii oglądano właściwie tylko kadrę Plamena Konstantinowa, bo zainteresowanie resztą spotkań było znikome.

	Grupa E (Assago)	Grupa F (Bolonia)	Grupa G (Sofia)	Grupa H (Warna)
Pojemność hali	12 667	5721	12 500	6000
Średnie wypełnienie hali	10 371	4650	3817	643
Procent wypełnienia hali	81 proc.	81 proc.	31 proc.	11 proc.
Wypełnienie hali w meczach bez współgospodarza MŚ	7985	4650	583	643
Łączna widownia	62 224	27 900	22 900	3860

Łączna frekwencja na wszystkich meczach tegorocznych MŚ w siatkówce mężczyzn wynosi 280 337 osób i z pewnością znacząco wzrośnie, jako że do końca turnieju zostało 10 spotkań, których areną będzie Pala Alpitour w Turynie (15807 miejsc na trybunach). Turyński obiekt wypełni się licznie podczas meczów reprezentacji Włoch, ale to nie pomoże w przebiciu frekwencji mistrzostw świata sprzed czterech lat. Mecze siatkarskiego mundialu w Polsce oglądało łącznie 563 263 kibiców i nawet po odjęciu widowni meczu otwarcia turnieju, rozgrywanego na Stadionie Narodowym w Warszawie (61 500) nie wydaje się, by rozgrywki we Włoszech i Bułgarii pobiły ten rekord. ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Michał Kubiak dostał karę w wysokości 700 euro. O wszystkim dowiedział się z mediów

Polub Siatkówkę na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 7

Zgłoś błąd

volleymob.com

Polecane

Komentarze (7)

Artur Podolski 26-09 11:41 Zgłoś komentarz

kogo interesuje jakaś siatkówka?? przecież to niepoważny sport,chyba tylko w Polsce się to ogląda.

1 4 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
grolo 26-09 11:19 Zgłoś komentarz

Przedpełski przyznał uczciwie: [i] "Siatkówka ma ten problem, że zawsze podczas rozgrywania mistrzostw świata czy Europy jest zagrożenie, iż przedwczesne odpadnięcie gospodarzy z
Czytaj całość
turnieju spowoduje pustki na trybunach. Ta obawa powoduje takie, a nie inne zasady. [b]Na siłę próbuje się przetrzymać gospodarzy w grze[/b]. "[/i] W przypadku ewidentnie slabej w tym roku Bułgarii to się nie udało. O ile miała pewny awans z pierwszej grupy ("polskiej") to w drugiej poległa z USA i z Kanadą, zajmując 3. miejsce w grupie. Dyspozycję Bułgarów widać było w meczu Polska- Bułgaria - mecz na słabym poziomie, pełnym błędów. Równolegle toczył się zacięty mecz Serbia - Rosja i powiem wam, że to była przepaść. Zupełnie inny świat, to byl mecz godzien finału MŚ.

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

grolo 26-09 10:56 Zgłoś komentarz

Zapewnienie frekwencja, zadośćuczynienie gospodarzom za koszty. [b]Dlatego FIVB od początku robiło wszystko, by Włosi doszli jak najdalej[/b]. I nie mówcie, że grupy losowała sierotka. W
Czytaj całość
1.rundzie najsłabszą grupą była grupa włoska (zaraz po niej polska) . Włosi nastukali sobie maksimum punktów na Japonii, Belgii, Słowenii, Argentynie i Dominikanie. W tym czasie najmocniejsi wydzierali sobie punkty w "grupach śmierci" - USA, Rosja, Serbia w jednej grupie (!) a w drugiej Brazylia, Holandia, Francja, Kanada. Kuriozalną nowością tych MŚ było to, że punkty nastukane na słabych rywalach (którzy przeszli dalej) liczyły się w drugiej rundzie - mimo iż tych rywali w grupie nie było. W ten sposób Włochy i Polska miały na starcie maksimum punktów. A Rosja (która straciła punkty z Serbią i USA) oraz Francja (która minimalnie uległa Brazylii) już w drugiej turze musiały walczyć o życie. Rosja, by awansować z drugiego miejsca musiała wygrać wszystkie 3 mecze (także ten z Włochami). Francja też mogła liczyć tylko na awans z drugiego miejsca. Ale się to jej nie udało, choć rozgromiła Polskę a na Serbii zdobyła punkt (minimalnie przegrała w tiebreaku 18-16). Bo przeważyła kalkulacja Serbii, która wolała (odstawiając farsę) oddać mecz Polsce niż zostawiać sobie groźnego rywala (Francję). Spadając na drugie miejsce unikała też w następnej turze Rosji. - Trzecie runda też wedle włoskich życzeń - na pewno nie z Rosją i nie z USA (z którymi swoje ostatnie starcia Włosi przegrali) . Lepiej Włochom pasowali niepozbierani Polacy oraz Serbowie (których w tym roku w Lidze Narodów Włosi wręcz rozjechali)

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

Bułgaria Bułgaria Siatkówka Włochy Mistrzostwa Świata Włochy Siatkówka w Europie Siatkówka we Włoszech MŚ 2018

Chcesz poczytać więcej o sporcie i nie tylko? Przejdź na WP.pl