Serie A kobiet: start ligi dla Joanny Wołosz. Zespół Kąkolewskiej nie miał szans

Materiały prasowe / Lega Volley Femminile / Na zdjęciu: Joanna Wołosz (pierwsza z prawej) i Agnieszka Kąkolewska (nr 15) w trakcie meczu
Materiały prasowe / Lega Volley Femminile / Na zdjęciu: Joanna Wołosz (pierwsza z prawej) i Agnieszka Kąkolewska (nr 15) w trakcie meczu

W inauguracji nowego sezonu ekstraklasy siatkarek we Włoszech wzięły udział dwie reprezentantki Polski, Joanna Wołosz i Agnieszka Kąkolewska. Zdecydowanie lepiej spisał się zespół Wołosz, który pokonał Pomi Casalmaggiore w trzech setach.

W pierwszym meczu sezonu 2018/2019 Serie A kobiet drużyna zgrana i pewna swojej siły zmierzyła się ze zbiorem siatkarek, które jeszcze długo będą pracować nad pełnym porozumieniem na parkiecie. Mowa oczywiście o Imoco Conegliano broniącym tytułu mistrzyń Włoch i Pomi Casalmaggiore, które w Italii zgodnie okrzyknięto największym rozczarowaniem ostatniego sezonu ekstraklasy. Drużyna Joanny Wołosz (1 as serwisowy) nie miała najmniejszych problemów z wymierzeniem pierwszemu ligowemu rywalowi nokautujących ciosów i udowodnieniem swojej ogromnej siły.

Pierwszy i trzeci set nie tyle pokazały umiejętności mistrzyń Włoch, a były raczej bardzo przykrym dla oka pokazem indolencji ekipy z Casalmaggiore, w której mało co funkcjonowało na poziomie godnym najwyższej ligi. Tego spotkania z pewnością nie będzie dobrze wspominała Polina Rahimowa, której uderzenia były zwykle podbijane przez świeżo upieczoną wicemistrzynię świata Monicę De Gennaro, a także bardzo słabo dysponowane Francesca Marcon i Kenia Carcases Opon. Dopiero w drugim secie przyjezdne zdołały rywalizować z Imoco jak równy z równym, ale do pełni szczęścia zabrakło precyzji na rozegraniu i punktów z lewego skrzydła.

Gdyby rozpatrywać ten mecz jako pojedynek reprezentantek Polski, Wołosz zupełnie przyćmiła debiutującą w zagranicznej lidze Agnieszkę Kąkolewską (4 punkty, 3/11 w ataku i 1 blok). Rozgrywająca Imoco imponowała swoimi zagraniami do Samanty Fabris (13 pkt), a przede wszystkim do wracającej po kontuzji Megan Easy (18 pkt i aż 70 proc. skuteczności). Przyzwoicie spisała się także chorwacka środkowa Martina Samadan, łatająca luki na środku siatki za kontuzjowane Robin De Kruijf i Raphaelę Folie.

To nie koniec emocji związanych z polskimi zawodniczkami w pierwszej kolejce Serie A1. W niedzielę 28 października o godzinie 17 Zanetti Bergamo z Malwiną Smarzek zagra z Unetem E-Work Busto Arsizio, którego atakującą jest Kaja Grobelna, reprezentantka Belgii o polskich korzeniach. Natomiast Anna Kaczmar i jej Bosca San Bernardo Cuneo pauzują w tej kolejce włoskiej ekstraklasy.

Imoco Volley Conegliano - Pomi Casalmaggiore 3:0 (25:12, 25:22, 25:14)

Imoco: Danesi, Tirozzi, Wołosz, Fabris, Samadan, Easy, De Gennaro (libero) oraz Nagaoka.

Pomi: Rahimowa, Kąkolewska, Pincerato, Marcon, Carcaces, Bertolo, Spirito (libero) oraz Lussana, Gray, Bosetti C., Pincerato.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga o Vitalu Heynenie: Ten gościu jest z kompletnie innej bajki

Komentarze (2)
Kazimierz Wieński
28.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kąkolewska dalej DNO,jeden atak i jeden blok na cały mecz to żenada !!!! 
avatar
skandal10
27.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciężko ogląda się mecze z włoskich lig. Reklama na reklamie, dalekie ujęcia a do tego różowy parkiet. Aśka Wolosz bardzo dobra. Niestety Kakolewska jak nie umiała atakować tak dalej nie umie. Z Czytaj całość