Byłe gwiazdy Stoczni Szczecin rozchwytywane. Nicholas Hoag trafił do Sir Safety Perugia

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / KRZYSZTOF PORĘBSKI / Na zdjęciu: Nicholas Hoag
WP SportoweFakty / KRZYSZTOF PORĘBSKI / Na zdjęciu: Nicholas Hoag
zdjęcie autora artykułu

Nicholas Hoag był jednym z czterech siatkarzy, którzy w czwartek rozstali się ze Stocznią Szczecin. Przyjmujący na bezrobocie długo nie narzekał, w sobotę w swoich szeregach ogłosiła go Sir Safety Perugia.

W tym artykule dowiesz się o:

Nicholas Hoag obok Bartosza Kurka, Aleksandra Maziarza oraz Lukasa Tichacka rozwiązał swoją umowę ze Stocznią Szczecin. Klub nie wywiązał się ze swoich zobowiązań finansowych, więc według zapisów w kontrakcie, zawodnicy mogli opuścić zespół.

Kanadyjczyk długo nie musiał czekać. Z nieoficjalnych informacji wynika, że do Włoch poleciał w przerwie pomiędzy spotkaniami z GKS-em Katowice a Treflem Gdańsk i wtedy miał uzgodnić warunki nowej umowy z Sir Safety Perugia.

W swojej karierze występował już w Serie A w klubach z Mediolanu i Trentino, a wcześniej sukcesy osiągał we francuskiej lidze w Tours VB oraz Paris Volley.

Sir Safety Perugia poszukiwała wzmocnienia na tej pozycji, bowiem z gry na kilka miesięcy wypadł Alexander Berger. Klub ma nadzieję, że zakontraktowanie ofensywnego zawodnika podniesie jakość całego zespołu. - To ważny zakup dla nas. Hoag wniesie sporo jakości, ma doskonałe umiejętności, które będą dla nas bardzo przydatne - powiedział Stefano Recine, dyrektor sportowy.

Przypomnijmy, że w Perugii występuje Wilfredo Leon.

ZOBACZ WIDEO Świderski o sytuacji Stoczni: To nie tylko problem Szczecina, ale całej polskiej siatkówki

Źródło artykułu:
Czy Hoag słusznie postąpił odchodząc ze Stoczni?
Tak, nikt nie powinien pracować bez wynagrodzenia
Nie, powinien zostać w klubie do końca
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
oldtimer
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dramat klubu ... To tak jakbym ja kupił jakieś super dobra nie mając na to pokrycia w gotówce czy zdolności kredytowych a później ogłosił że przeżywam dramat bo mi to zabierają...