W nowym sezonie w zespole BBTS-u nie zobaczymy również atakującego, Jana Króla (przeniósł się do Politechniki Warszawskiej) oraz Grzegorza Pająka, który znalazł się w kręgu zainteresowań Jastrzębskiego Węgla. Pod znakiem zapytania stoi również przyszłość kapitana zespołu, Michała Jaszewskiego, którego kusi beniaminek I ligi, Fart Kielce.
Bielscy działacze znaleźli natomiast następce dla trenera, Grzegorza Wagnera. Od nowego sezonu na ławce trenerskiej drużyny zasiądzie Przemysław Michalczyk, który zadebiutuje tym samym w roli trenera. - Sam poleciłem Przemka kierownictwu klubu i myślę, że to dobry wybór. Każdy kiedyś musi zacząć, dla każdego któryś sezon musi być tym pierwszym w karierze, ale myślę, że Przemek sobie poradzi - podkreśla Wagner.
Przyszłość Wagnera póki co jest natomiast owiana tajemnicą. Sam szkoleniowiec nie wyklucza, że kiedyś powróci do Bielska-Białej. - Żal odchodzić, bo zostawiłem tutaj wiele serca i pracy, ale nikt przecież nie powiedział, że kiedyś do BBTS-u nie wrócę - dodaje trener.