Liga Mistrzów: podopieczni Vitala Heynena bezradni w starciu z Chaumont VB 52, trudna przeprawa Zenitu z ACH Volley

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Jakub Janouch (z lewej) i Vital Heynen (z prawej)
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Jakub Janouch (z lewej) i Vital Heynen (z prawej)

Prowadzony przez selekcjonera Polaków Vitala Heynena niemiecki zespół VfB Friedrichshafen przegrał 0:3 z Chaumont VB 52 w 2. kolejce Ligi Mistrzów. Natomiast rosyjski Zenit Sankt Petersburg dopiero po tie-breaku uporał się z ACH Volley Lublana.

Zenit bardzo dobrze rozpoczął rywalizację z ACH, bo wygrał zdecydowanie dwa pierwsze sety (do 19 oraz 21) i wydawało się, że zmierza po pewny triumf w tym starciu. Grę przyjezdnych w tych odsłonach napędzali Georg Grozer i Oreol Camejo.

Jednakże od startu trzeciej partii w szeregi ekipy z Sankt Petersburga ewidentnie wkradło się rozluźnienie, co zamierzali wykorzystać gospodarze trenowani przez Andreja Urnauta. Miejscowi zawodnicy poprawili się w bloku i na zagrywce, dzięki czemu doprowadzili do tie-breaka w tej konfrontacji (25:19, 25:21).

W decydującym secie trwała wymiana ciosów, a losy zwycięstwa w meczu ważyły się do samego końca. Na finiszu więcej zimnej krwi zachowała rosyjska drużyna, która zwyciężyła 16:14, zaś w całym spotkaniu 3:2.

W drugiej potyczce w tej grupie od pierwszego gwizdka sędziego problemy mieli siatkarze z Friedrichshafen, którzy przegrywali 5:8. Znakomicie w barwach Chaumont radził sobie Taylor Averill, punktujący w ataku oraz w bloku. Wsparł go Matej Patak i gospodarze w inauguracyjnej partii odnieśli wiktorię 25:15.

Po zmianie stron na boisku pojawił się polski atakujący Bartłomiej Bołądź i goście walczyli z miejscowym klubem jak równy z równym (15:15). Ostatecznie wszystko miało się rozstrzygnąć w końcówce, którą lepiej rozegrali podopieczni Silvano Prandiego, zwyciężąjąc do 23.

Po zmianie stron siatkarze Chaumont VB 52 nie zamierzali zwalniać tempa i w pewnym momencie wygrywali 9:6. Gospodarze mieli wszystko pod kontrolą i z każdą koleją akcją przybliżali się do sukcesu w tym meczu. Francuski zespół już nie roztrwonił swojej przewagi, triumfując 25:18.

Bołądź zakończył starcie z dorobkiem 3 punktów, przy 21-procentowej skuteczności w ofensywie.

Liga Mistrzów, 2. kolejka gr. C:

ACH Volley Lublana - Zenit Sankt Petersburg 2:3 (19:25, 21:25, 25:19, 25:21, 14:16)

ACH Volley Lublana: Poluian, Videcnik, Brulec, Dirlic, Pokersnik, Pavlović, Kovacić (libero) oraz Plesko, Okroglic, Vilimanović, Purić.

Zenit Sankt Petersburg: Grozer, Camejo, Divis, Czerwiakow, Antipkin, Aszczew, Zelenkow (libero) oraz Kriwitczenko (libero), Siwożelez, Pankow, Pirainen.

***

Chaumont VB 52 - VfB Friedrichshafen 3:0 (25:15, 25:23, 25:18)

Chaumont VB 52: Patak, Ben Tara, Averill, Fernandez, Saeta, Atanasow, Bann (libero) oraz Winkelmuller, Repak.

VfB Friedrichshafen: Takvam, Malescha, Janouch, Protopsaltis, Sossenheimer, Collin, Steuerwald (libero) oraz Bołądź, Kruger, Guenthor, Petras.

Tabela gr. C Ligi Mistrzów:

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. Zenit Sankt Petersburg 2 2-0 6:4 4
2. Chaumont VB 52 2 1-1 5:3 4
3. VfB Friedrichshafen 2 1-1 3:3 3
4. ACH Volley Lublana 2 0-2 2:6 1

ZOBACZ WIDEO Świderski o Kurku i Kubiaku: "To wyraziste i charyzmatyczne postaci. Kubiak może osiągnąć coś więcej"

Źródło artykułu: