Liga Mistrzyń: Urałoczka lepsza w derbach Rosji, sensacyjna porażka zespołu Wołosz w Schwerinie

Materiały prasowe / imocovolley.it / Robin de Kruijf, Samanta Fabris i Joanna Wołosz w barwach Imoco Volley Conegliano
Materiały prasowe / imocovolley.it / Robin de Kruijf, Samanta Fabris i Joanna Wołosz w barwach Imoco Volley Conegliano

18 grudnia rozegrano tylko dwa spotkania drugiej kolejki siatkarskiej Ligi Mistrzyń. Chyba nikt nie spodziewał się, że w jednym z nich zespół Joanny Wołosz nie wygra w starciu z SSC Schwerin Palmberg ani jednego seta.

Przebieg starcia dwóch przedstawicieli żeńskiej Superligi pokazał, ile znaczy doświadczenie i zgranie i jak niewiele mogą znaczyć dawne sukcesy wobec teraźniejszości. Dynamo Kazań wygrało dwa pierwsze sety z Urałoczką, korzystając z gorszej zagrywki i ataku rywalek, ale widać było, jak wiele brakuje obecnej ekipie Riszata Giljazutdinowa do tej, która zdobywała wicemistrzostwo Rosji w poprzednim sezonie. W kolejnych trzech partiach lepsze okazały się podopieczne Nikołaja Karpola, które poprawiły swój atak, a do tego przebiły kazański zespół w skuteczności bloku i zagrywki.

Gwiazdą spotkania została Ksenia Parubiec (26 pkt), która niemal w pojedynkę rozstrzygnęła o wyniku czwartego seta i pobudziła swoje koleżanki do dalszego naporu, przez co Dynamo w tie-breaku zdobyło tylko 5 punktów. Dobre wrażenie zrobiła urodzona w 2002 roku Tatiana Kadoczkina (17 pkt), nie zawiodła Irina Korolewa (13 pkt), ale reszta drużyny Dynama nie dostosowała się do ich poziomu i nie umiała przeciwstawić się rosnącej sile Urałoczki.

Tymczasem w Schwerinie doszło do absolutnej sensacji, ale ci, którzy widzieli ostatni występ siatkarek Felixa Koslowskiego, potwierdzą, że mieli do czynienia z występem niemal idealnym. Mistrzynie Niemiec wykazały się wielką wytrwałością, doprowadzając do remisu 22:22 mimo sporego naporu Imoco i walczyły do upadłego, korzystając z potknięcie przeciwnika, a losy długiego seta rozstrzygnęła szczęśliwa zagrywka McKenzie Adams (36:34). Od tej pory mistrzynie Włoch wydawały się przygaszone i nie grały tak doskonale, jak potrafią to robić we własnej lidze.

Joanna Wołosz przez słabsze przyjęcie Miriam Sylli nie była w stanie rozwinąć skrzydeł i dobrze skorzystać z potężniej broni Panter z Conegliano, czyli środkowych. Za to w niemieckiej ekipie dzięki pewności Denise Hanke brylowały Jennifer Geerties i Kimberly Drewniok (14 i 16 pkt). Włoski zespół miał szansę na przedłużenie meczu, prowadził w trzecim secie 6:11 i 14:19, ale taki wynik nie był w stanie przerazić rozpędzonych gospodyń. Zawodniczki SSC po ostatniej akcji meczu wybiegły na parkiet cieszyć się z wyniku, zaś klubowi z Włoch pozostało rozmyślanie nad przyczynami porażki i czekanie na swoją nową zawodniczkę, Amerykankę Karstę Lowe, która ma wypełnić lukę po Miyu Nagaoce.

Grupa B:

Urałoczka Jekaterynburg - Dynamo Kazań 3:2 (23:25, 17:25, 25:17, 26:24, 15:5)

Urałoczka: Harelik, Romanowa, Jenina, Jewdokimowa, Klimiec, Parubiec, Karpol (libero) oraz Sorokina, Podkopajewa.

Dynamo: Mariuknicz, Korolewa, Kotikowa, Starcewa, Kadoczkina, Małygina, Ulianowa (libero) oraz Koczurina, Bawukina, Pasynkowa, Nowik, Mikyskova.

Tabela:

DrużynaMeczeSetyPunkty
Dynamo Kazań 1-1 5:3 4
Eczacibasi Vitra Stambuł 1-0 3:0 3
Urałoczka Jekaterynburg 1-1 3:5 2
Hameenlinna 0-1 0:3 0

Grupa D:

SSC Palmberg Schwerin - Imoco Volley Conegliano 3:0 (36:34, 25:19, 25:22)

Schwerin: Polder, Geerties, Drewniok, Hanke, Barfield, Adams, Pogany (libero) oraz Sakamoto, Bongaerts

Imoco: De Kruijf, Danesi, Fabris, Wołosz, Hill, Sylla, De Gennaro (libero) oraz 
Fersino, Samadan, Tirozzi

Tabela:

DrużynaMeczeSetyPunkty
ŁKS Commercecon Łódź 1-0 3:1 3
SSC Palmber Schwerin 1-1 4:3 3
Imoco Volley Conegliano 1-1 3:5 2
Savino Del Bene Scandicci 1-0 2:3 1

ZOBACZ WIDEO Świderski o Kurku i Kubiaku: "To wyraziste i charyzmatyczne postaci. Kubiak może osiągnąć coś więcej"

Źródło artykułu: