Mistrzowski Przegląd, czyli jak złoci medaliści z Turynu wypadają dotychczas w lidze

Monika Skrzyniarz-Gwizdała
Monika Skrzyniarz-Gwizdała


Atakujący:

Bartosz Kurek (ONICO Warszawa)
Kurkomania czy Kurkoszał to jedynie dwa z wielu określeń towarzyszących atakującemu na co dzień po powrocie ze słonecznej Italii z medalem na szyi i nagrodą dla najlepszego zawodnika mundialu. Choć 30-latek padł ofiarą tworu zwanego Stocznia Szczecin i po dwóch miesiącach od startu PlusLigi został bez klubu, kibice  zwariowali na jego punkcie. Potwierdzają to między innymi na meczach ONICO Warszawa, z którym związał się po odejściu ze szczecińskiego zespołu. Co najważniejsze w tym całym blasku fleszy, Kurek nie schodzi sportowo poniżej poziomu, którym zdobył mistrzostwo świata. Od kiedy "odpalił" na mundialu, nie prezentuje gorszej formy.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Imponująca kolekcja aut Floyda Mayweathera
Damian Schulz (Asseco Resovia Rzeszów)

Powiedzieć, że Schulz po zmianie ligowego środowiska zaliczył falstart, to tak jakby nic nie powiedzieć. 28-latek będący zmiennikiem Kurka podczas mistrzostw, po turnieju zmienił barwy klubowe na wysoko aspirującą Asseco Resovię. On podobnie jak drużyna, częściej rozczarowywał w pierwszej rundzie sezonu, aniżeli grał na poziomie oczekiwań podkarpackich kibiców. Warto jednak zaznaczyć, że po ostatnich meczach, a dokładniej od momentu Klubowych Mistrzostw Świata, widać że atakujący na nowo buduje dobrą dyspozycję. W spotkaniach prezentuje coraz większą pewność siebie, a postrach rywalom sieje nie tylko z prawego skrzydła, ale i zza linii 9. metra.

Dawid Konarski (Jastrzębski Węgiel)

Mimo tego, że Konarski nadal jest rozpatrywany w kategorii czołowych polskich atakujących, nie do końca potwierdza to swoją dyspozycją. Mówi się, że zwycięzców się nie ocenia i tak też było w kontekście jego gry na mistrzostwach świata, jednak ta prezentowana w Jastrzębskim Węglu pozostawia wiele do życzenia. Grając w drużynie, która w planach ma medale, on nie łapie się w topie żadnej z klasyfikacji. Jest 15. pod względem punktowania i 16. na swojej pozycji. Na marne szukać meczu PlusLigi, w którym od samego początku do końca zaprezentował się na równym bardzo dobrym poziomie.

Zaledwie pięciu mistrzów z 2014 roku wystąpiło w mundialu 2018 roku. Czy skład Heynena utrzyma się w całości do 2022 aby bronić tytułu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)