PGE Skra Bełchatów wznowiła treningi, choć nie w pełnym składzie

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trening siatkarzy PGE Skry Bełchatów
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trening siatkarzy PGE Skry Bełchatów

Po pięciu dniach wolnego zawodnicy PGE Skry Bełchatów powrócili do treningów. Mistrzów Polski czekają w styczniu mecze na aż trzech frontach - w PlusLidze, Lidze Mistrzów, a także Pucharze Polski.

W piątek na otwarcie rundy rewanżowej żółto-czarni pokonali Chemika Bydgoszcz 3:0, dzięki czemu przerwali serię trzech spotkań bez zwycięstwa. Trener Roberto Piazza uznał, że zespół potrzebuje czasu na regenerację zarówno pod kątem fizycznym, jak i psychicznym.

W najbliższy weekend z powodu zgrupowań reprezentacji i turniejów eliminacyjnych do Mistrzostw Europy kolejki ligowej nie będzie. Spośród graczy PGE Skry Bełchatów powołany do kadry narodowej jest jedynie Renee Teppan.

- Wszyscy czekali na to wolne. To czas, żeby pojechać do domu, spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi. To jest teraz ważne - mówił po meczu z Chemikiem reprezentant Estonii.

Wszyscy pozostali zawodnicy w czwartek rano spotkali się na zajęciach w siłowni. Po południu trener Piazza zaplanował już trening taktyczny. Tu już frekwencja była nieco niższa. Z powodu kontuzji indywidualnie trenowali Mariusz Wlazły, Robert Milczarek i Patryk Czarnowski, który dopiero powraca do ćwiczeń po kontuzji. Na drobny uraz narzeka również Artur Szalpuk.

Najbliższy mecz bełchatowianie rozegrają dopiero 11 stycznia o godzinie 17:30 w Sosnowcu z MKS-em Będzin. Do tego czasu czeka ich jeszcze osiem jednostek treningowych.

ZOBACZ WIDEO Czy Polska potrzebuje Wilfredo Leona? "To tak, jakby do kadry dołączył Ronaldo lub Messi"

Komentarze (0)