Były siatkarz i trener PGE Skry Bełchatów pracuje z zawodniczkami Saugelli Monza od 2016 roku. Podopieczne Miguela Falasci dotychczas tylko zwyciężają w tegorocznej edycji Pucharu Challenge. Pokonanie 3:0 Calcitu Kamnik nie było dużym wyzwaniem dla włoskiego zespołu, który w trzecim secie ośmieszył rywalki wynikiem 25:7. Najwięcej, 15 punktów zdobyła Hanna Orthmann, która zaserwowała cztery asy. Po 12 "oczek" wywalczyły Serena Ortolani oraz Anne Buijs. Znana z polskich boisk Micha Hancock nie zagrała.
Równie blisko awansu jak Saugella jest Volero Le Cannet. Francuska drużyna zwyciężyła 3:0 z Hapoelem Kefar Sawa. To spotkanie było bardziej wyrównane. Dwa sety kończyły się walką na przewagi. 11 punktów zdobyła Ana Bjelica, była siatkarka Chemika Police. To tyle samo co Olena Hasanova, która popisała się aż sześcioma blokami. Cała drużyna z Izraela siedmioma.
Pięć setów trwała konfrontacja greckiego AO Thiras z Aydin BBSK. Drużyna z Turcji zwyciężyła 3:2 na terenie przeciwnika. Najlepiej punktującą siatkarką BBSK była Brayelin Elizabeth Martinez. Jej siostra Jineiry Martinez zapunktowała cztery razy blokiem i był to najlepszy wynik na boisku. W razie awansu przeciwnikiem Aydin BBSK w półfinale będzie prawdopodobnie słoweński GEN-I Volley Nova Gorica, który rozpoczął dwumecz ze szwajcarskim Kanti Shaffhausen od zwycięstwa 3:1 na wyjeździe.
Rewanże za tydzień.
Czytaj także: Puchar CEV kobiet: ciekawe starcia w Rumunii i na Węgrzech
Ćwierćfinały Pucharu Challenge kobiet:
Saugella Monza - Calcit Kamnik 3:0 (25:19, 25:18, 25:7)
AO Thiras - Aydin BBSK 2:3 (16:25, 25:17, 15:25, 25:23, 10:15)
Volero Le Cannet - Hapoel Kefar Sawa 3:0 (27:25, 25:13, 28:26)
Kanti Schaffhausen - GEN-I Volley Nova Gorica 1:3 (22:25, 20:25, 25:12, 19:25)
ZOBACZ WIDEO Fabiański przerwał hegemonię Lewandowskiego. "Wynik rozczarowania. To był fatalny rok"