Tomasz D. tymczasowo aresztowany. "Przyznał się. Przedstawił swoją linię obrony, która będzie weryfikowana"

Tomasz D., między innymi były menedżer ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, co najmniej trzy kolejne miesiące spędzi w areszcie w związku z postawionymi mu zarzutami. - Przedstawił swoją linię obrony, która będzie weryfikowana - powiedział rzecznik PO w Opolu.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński
Tomasz D WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Tomasz D.
D. miał wykorzystać pełnomocnictwa do kont bankowych m.in. Belga Sama Deroo oraz Francuza Benjamina Toniuttiego (zawodnicy ZAKSY) i przywłaszczyć sobie mienie znacznej wartości (mieniem znacznej wartości jest mienie, którego wartość w czasie popełnienia czynu zabronionego przekracza 200 000 złotych).

- 14 lutego bieżącego roku Tomasz D. został zatrzymany na polecenie prokuratora Prokuratury Okręgowej w Opolu. W dniu 15 lutego został przesłuchany w związku z przedstawieniem mu dwóch zarzutów: przywłaszczenia powierzonego mu mienia w postaci pieniędzy zgromadzonych na rachunkach bankowych, stanowiących własność dwóch zawodników - Benjamina T. i Sama D. na łączną kwotę około miliona złotych. Podejrzany jest tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Ten areszt zastosował Sąd Rejonowy w Opolu - stwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, prok. Stanisław Bar.

- Sposób działania w okresie sierpień 2015 - listopad 2018 był taki, że ten pan miał pełnomocnictwa do rachunków bankowych w związku ze zobowiązaniem, które na siebie przyjął, a mianowicie regulowania należności publicznoprawnych tych zawodników z tytułu podatków i składek na ubezpieczenia społeczne. Dokonywał również transakcji, które miały cechy przywłaszczenia - dysponował tymi pieniędzmi jak swoimi - kontynuował.

ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powinniśmy wyrzucać oszustów ze sportu

- Podejrzany złożył wyjaśnienia, a o treści tych wyjaśnień nie mogę mówić. Co do zasady przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Przedstawił swoją linię obrony, która będzie weryfikowana - zakomunikował Bar.

- Kwalifikacja prawna zarzucanych podejrzanemu czynów to art. 284 § 2 Kodeksu karnego - przywłaszczenie powierzonego mienia w związku z art. 294 § 1 Kodeksu karnego z uwagi na przywłaszczone kwoty. To jest występek zagrożony karą pozbawienia wolności od roku do lat dziesięciu - podkreślił rzecznik opolskiej PO.

- Mienie podejrzanego nie zostało zabezpieczone, a prokurator będzie dopiero ustalał czy ma on jakikolwiek majątek i będzie podejmował stosowne decyzje celem zabezpieczenia roszczeń pokrzywdzonych - powiedział na zakończenie prokurator Stanisław Bar.

Czytaj też:
-> Waldemar Wspaniały: Tomasz D. w obecności notariusza przyznał się do przywłaszczenia pieniędzy. Jego wina bezsporna
-> Tomasz D.: od medalu mistrzostw Europy do aresztu. Dramat znanej polskiej rodziny siatkarskiej

Czy afera z Tomaszem D. w roli głównej to największy skandal w polskiej siatkówce w XXI wieku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×