LSK: wtorkowe odrabianie zaległości. Grot Budowlani chcą odkupić winy

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlanych Łódź
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlanych Łódź

Wtorkowym meczem z Enea PTPS-em Piła siatkarki Grot Budowlanych Łódź będą chciały zmazać plamę po piątkowej porażce z E.Leclerc Radomką Radom. Łodzianki wciąż mają szansę na to, by zająć trzecie miejsce po fazie zasadniczej Ligi Siatkówki Kobiet.

Tak naprawdę to spotkanie będzie miało większy ciężar gatunkowy dla drużyny z Wielkopolski, która musi szukać punktów, by uniknąć walki o utrzymanie w Lidze Siatkówki Kobiet i - w odróżnieniu od innych drużyn - ma na to jeszcze łącznie trzy spotkania (poza wtorkowym, jeszcze jedno zaległe oraz ostatnią kolejkę). Pilanki zajmują ósmą pozycję, ale jedenasta w tabeli DPD Legionovia Legionowo ma do nich zaledwie dwa punkty straty.

Inna sprawa, że ekipa trenera Alessandro Chiappiniego w siedmiu ostatnich spotkaniach odniosła tylko jedno zwycięstwo, właśnie nad wspominaną DPD Legionovią. W poprzedniej kolejce, kiedy to w Kaliszu rozegrano derby Wielkopolski, poniosły porażkę w czterech setach, choć w pierwszej partii udało im się wygrać.

Tymczasem w szeregach łódzkiej drużyny panuje delikatny niepokój. W piątkowym meczu 20. kolejki Grot Budowlane rozegrały najsłabszy mecz w sezonie i przegrały z E.Leclerc Radomką Radom 2:3. To niedobra informacja nie tylko w kontekście końcówki fazy zasadniczej, ale i również zbliżającego się wielkimi krokami Turnieju Finałowego Pucharu Polski w Nysie.

ZOBACZ WIDEO: HME Glasgow 2019. Ewa Swoboda nie była świadoma swojego wielkiego sukcesu. "Myślałam, że jestem 2. albo 3."

- Po tamtym meczu trener Krzyształowicz powiedział, że popełniłyśmy ponad 30 błędów. Przy takiej liczbie przegrałybyśmy nawet z drużyną, która na co dzień nie gra w siatkówkę. Najgorsze jednak w tym wszystkim, że traciłyśmy punkty seriami - powiedziała Jaroslava Pencova.

- Zespół oparty na jednej zawodniczce, która ma atakować, nie jest w stanie wygrywać. Zaryzykuję stwierdzenie, że gdybyśmy wzięli jeszcze lepszą atakującą od Jovany, byłoby to niemożliwe. Trzeba po prostu grać bardziej otwartą siatkówkę. Próbujemy to robić, ale po raz kolejny inne rozwiązania nie przynoszą efektu. Pracujemy nad tym, staramy się to robić, ale nie przynosi to na razie oczekiwanego rezultatu na dłuższą metę - ocenił Błażej Krzyształowicz, trener łódzkiej drużyny.

Dla siatkarek z "betkami" na koszulkach będzie to więc okazja na przełamanie i przy okazji ostatnie przetarcie przez półfinałem Pucharu Polski. Warto przypomnieć, że Grot Budowlane będą bronić krajowego trofeum wywalczonego przed rokiem także w Nysie.

Grot Budowlani Łódź - Enea PTPS Piła / wtorek, 5 marca 2019 r., godz. 18:00

Komentarze (1)
avatar
stary_trener
5.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozgrywajaca i beda inne opcje Trenerze!