Joanna Wołosz szybko zameldowała się w finale Serie A

Imoco Volley Conegliano straciło zaledwie jednego seta w półfinałowej rywalizacji z Saguellę Team Monza. Tym samym Joanna Wołosz będzie w tym sezonie walczyła o złoto Ligi Mistrzyń i kolejne mistrzostwo Włoch.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Joanna Wołosz Newspix / Marian Zubrzycki/400mm.pl / Na zdjęciu: Joanna Wołosz
Ze wszystkich półfinałowych starć Imoco Volley Conegliano i Saguelli Team Monza trzecie z nich było najtrudniejsze dla aktualnych mistrzyń Włoch. Głównie dlatego, że poprzeczka była ustawiona dosyć nisko; w dwóch poprzednich meczach Pantery nie pozostawiły żadnych wątpliwości, kto jest najważniejszym z faworytów do scudetto. Spotkanie rozgrywane 24 kwietnia w Palaverde rozpoczęło się od seta wygranego 25:22 przez zawodniczki Miguela Falasci, w którym Imoco popełniło aż 10 błędów własnych i wydawało się nieco zmęczone półfinałowym galopem od spotkania do spotkania.

Kolejne ruchy kadrowe w DPD Legionovii - Małgorzata Jasek odchodzi, Alicja Wójcik zostaje 

Potrzeba było pomyłek siatkarek z Monzy w połowie drugiego seta, by mistrzynie Italii wróciły na spodziewany poziom. Triumfatorki Pucharu Challenge sprawiły faworytkom sporo problemów w trzeciej partii, ale nie wykorzystały prowadzenia 16:14. Świetna zmiana Anny Danesi (4 pkt) pomogła Imoco w wygraniu tego seta 25:19, a czwarta odsłona meczu miała zdecydowanie bardziej jednostronny przebieg. - Może poprzednie mecze wydawały się łatwe, ale w każdym z nich musiałyśmy utrzymać maksymalny poziom koncentracji i agresji. Monza udowodniła, że jest dobrym zespołem - mówiła cytowana przez portal Serie A Monica De Gennaro, libero Imoco.

Joanna Wołosz mogła tego dnia liczyć nie tylko na Samantę Fabris (19 pkt), ale przede wszystkim na holenderską środkową Robin De Kruijf, autorkę aż 20 punktów (w tym 6 blokiem) wybraną MVP meczu. Dla polskiej rozgrywającej jest to trzeci w karierze awans do finału mistrzostw Włoch: pierwsze podejście do złota Serie A kobiet zakończyło się niepowodzeniem, ale srebro z 2014 roku zdobyte w barwach Yamamay Busto Arsizio było pierwszym tak ważnym osiągnięciem Wołosz w karierze. W zeszłym roku kampania mistrzostwa zakończyła się powodzeniem, Imoco Volley Conegliano po czterech spotkaniach pokonało Igora Gorgonzola Novara.

Drużynie Wołosz pozostaje czekać na rywala w walce o scudetto. Może nim zostać klub z Novary, który zmierzy się z Imoco w wielkim finale Ligi Mistrzyń w Berlinie (18 maja), ale by tak się stało, siatkarki Massimo Barboliniego muszą pokonać w czwartym starciu półfinału (25 kwietnia, godz. 18:30) Savino Del Bene Scandicci. Po trzech starciach wicemistrzynie Włoch prowadzą 2:1, ale teraz rywalizacja wraca do Scandicci, gdzie miejscowy klub pokonał Igora Gorgonzolę Novara 3:2. Decydujące mecze kobiecej Serie A, rozgrywane do trzech zwycięstw, rozpoczną się 1 maja.

Saugella Team Monza - Imoco Volley Conegliano 0:3 (16:25, 14:25, 16:25)

Imoco Volley Conegliano - Saugella Team Monza 3:0 (25:19, 25:12, 25:22)

Imoco Volley Conegliano - Saugella Team Monza 3:1 (22:25, 25:20, 25:19, 25:14)

Finał LSK. Marcin Gortat z trybun wspierał siatkarki ŁKS Commercecon Łódź

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Rasistowski skandal w Gdańsku! "Powinniśmy piętnować takie zachowanie a nie robimy kompletnie nic"
Czy Joanna Wołosz zdobędzie po raz kolejny mistrzostwo Włoch?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×